Jest porozumienie w sprawie opolskiej siatkówki kobiet
Politechnika Opolska i Uniwersytet Opolski zakopały topór wojenny. Uczelnie doszły do porozumienia w kwestii żeńskiej siatkówki - w najbliższym sezonie Opole w I lidze będzie reprezentowała drużyna uniwersytecka, politechnika nie zgłosiła zespołu do rozgrywek.
- Chcemy by to był nowy początek w relacjach - mówi prezes AZSu Politechniki Opolskiej Tomasz Wróbel, który zaznacza, że współpraca uczelni może być wielopłaszczyznowa.
- Chcemy by to był nowy początek w relacjach - mówi prezes AZSu Politechniki Opolskiej Tomasz Wróbel, który zaznacza, że współpraca uczelni może być wielopłaszczyznowa.
- Ściągamy do Opola wielu znakomitych sportowców, często członków kadry olimpijskiej, natomiast jest tak, że wielu sportowców nie jest zainteresowanych kierunkami technicznymi czy też wychowaniem fizycznym, turystyką i rekreacją, fizjoterapią, dlatego pan rektor zadeklarował pomoc tym wybitnym sportowcom, jeżeli rzeczywiście mieliby oni przyjść do Opola, być naszymi zawodnikami, a studentami Uniwersytetu Opolskiego, to nie będzie to problem - tłumaczy.
Przedstawiciele obu uczelni podkreślają, że w ostatnim czasie emocje wzięły górę, zupełnie niepotrzebnie.
- Mamy aspiracje, aby nie poprzestać na I lidze - zaznacza rektor UO prof. Marek Masnyk.
- To projekt tworzony nie tylko dla uczelni, ale też dla miasta i regionu. My wzięliśmy na siebie tę odpowiedzialność dania marki, twarzy, tej siatkówce opolskiej, ale to nie może być projekt budowany wyłącznie przez uniwersytet. Nie da się zbudować silnego zespołu profesjonalnego, w przyszłości o postaci spółki akcyjnej - taka jest idea - w ciągu 2-3 lat, gdy się nie skupi wokół tego projektu zainteresowania miasta, spółek miejskich, otoczenia biznesowego - dodaje.
Wiceprezydent Marcin Rol poinformował, że drużyna uniwersytecka będzie mogła liczyć na wsparcie miasta i miejsce w "Okrąglaku".
- Jesteśmy po rozmowach z rektorem Masnykiem, że takie wsparcie finansowe drużyna uniwersytetu uzyska, pozostawiamy na razie dla siebie, kiedy i w jakich wysokościach, bo kluczowym momentem przydzielania dotacji jest początek roku - zaznacza.
Prof. Masnyk tłumaczy, że zespół zostanie wzmocniony - na opolskim parkiecie będą występowały Daria Dąbrowska, która grała ostatnio w orlenligowym Pałacu Bydgoszcz i Natalia Strózik, reprezentująca Budowlanych Łódź.
Przedstawiciele obu uczelni podkreślają, że w ostatnim czasie emocje wzięły górę, zupełnie niepotrzebnie.
- Mamy aspiracje, aby nie poprzestać na I lidze - zaznacza rektor UO prof. Marek Masnyk.
- To projekt tworzony nie tylko dla uczelni, ale też dla miasta i regionu. My wzięliśmy na siebie tę odpowiedzialność dania marki, twarzy, tej siatkówce opolskiej, ale to nie może być projekt budowany wyłącznie przez uniwersytet. Nie da się zbudować silnego zespołu profesjonalnego, w przyszłości o postaci spółki akcyjnej - taka jest idea - w ciągu 2-3 lat, gdy się nie skupi wokół tego projektu zainteresowania miasta, spółek miejskich, otoczenia biznesowego - dodaje.
Wiceprezydent Marcin Rol poinformował, że drużyna uniwersytecka będzie mogła liczyć na wsparcie miasta i miejsce w "Okrąglaku".
- Jesteśmy po rozmowach z rektorem Masnykiem, że takie wsparcie finansowe drużyna uniwersytetu uzyska, pozostawiamy na razie dla siebie, kiedy i w jakich wysokościach, bo kluczowym momentem przydzielania dotacji jest początek roku - zaznacza.
Prof. Masnyk tłumaczy, że zespół zostanie wzmocniony - na opolskim parkiecie będą występowały Daria Dąbrowska, która grała ostatnio w orlenligowym Pałacu Bydgoszcz i Natalia Strózik, reprezentująca Budowlanych Łódź.