Opolanie od pierwszych sekund rozdawali karty na parkiecie, a po 15 minutach prowadzili 12:5. Wtedy coś się zacięło, ale nasi gracze i tak wygrali pierwszą połowę 15:11. W drugiej części kontrolowali wynik, prowadząc przez cały mecz 5-6 bramkami, a w końcówce "odjechali" rywalowi i wygrali spotkanie 34:24.

- Mamy jeszcze dwa mecze do wygrania i na tym się skupiamy - mówi trener Gwardii, Michał Skórski. - Nie patrzymy na to jak w rozgrywkach będzie radził sobie Górnik Zabrze, my musimy wygrywać swoje mecze i to się dla nas liczy. Do każdego spotkania przygotowujemy się tak samo, a na boisku dajemy z siebie wszystko, co mam nadzieję było widać w meczu z Piotrkowem Trybunalskim - dodaje Skórski.

Gwardia jest trzecia w swojej grupie. Depczący naszym graczom po piętach Górnik Zabrze w niedziele (26.03) zagra z Wybrzeżem Gdańsk. Do końca fazy zasadniczej pozostały dwa mecze. Oba podopieczni Rafała Kuptela rozegrają u siebie. Pierwszy z Sandrą Spa Pogoń Szczecin, a drugi z Zagłębiem Lubin.