Siatkarze ZAKSY odpadli z Ligi Mistrzów
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w rewanżowym meczu pierwszej rundy play off Ligi Mistrzów po niezwykle emocjonujących zawodach przegrała z Biełogorie Biełgorod 1:3 (22:25, 25:20, 24:26, 21:25) i odpadła z rozgrywek.
Początek pierwszego seta należał do niezwykle zmotywowanych gospodarzy, którzy po kilku udanych akcjach zdołali odskoczyć na kilka punktów. Na pierwszą przerwę techniczną trójkolorowi schodzili prowadząc 8:4. Po przerwie zawodnicy Biełgorodu zaczęli lepiej serwować, a na siatce świetnie spisywał się Muserski, który miał decydujący wpływ na grę rywali. Goście szybko odrobili starty, a w końcówce przejęli inicjatywę i wygrali 25:22.
W drugiej odsłonie ZAKSA bardzo szybko potrafiła zbudować kilku punktową przewagę, którą umiejętnie utrzymała do samego końca. Drużyna Ferdinando de Giorgiego poprawiła wykonanie każdego elementu siatkarskiego rzemiosła dzięki czemu wygrała pewnie 25:20
Trzeci set był niezwykle zacięty i emocjonujący. Po wielu efektownych akcjach z obu stron o wygranej decydowała dopiero gra na przewagi. Końcówkę lepiej nerwowo wytrzymali Rosjanie, wygrali 26:24 i objęli prowadzenie 2:1. W tym momencie było już wiadomo, że Biełogorie Biełgorod zapewnił sobie awans do 1/3 finału Ligi Mistrzów.
W czwartej odsłonie mimo odpadnięcia z rozgrywek ZAKSA próbowała ambitnie grać o zwycięstwo. Długimi fragmentami to jej się udawało. Niestety im set trwał dłużej, tym było gorzej, i ostatecznie goście wygrali 25:21, a całe spotkanie 3:1
- Mieliśmy swojej okazje by cieszyć się z awansu ale ich nie wykorzystaliśmy - mówił tuż po zakończeniu spotkania Oskar Kaczmarczyk, asystent trenera ZAKSY. - Nie wskazałbym trzeciego seta jako ten kluczowy, że odpadliśmy. Mieliśmy swoje szanse w Biełgorodzie, mieliśmy szanse w pierwszym secie u nas. To był mecz punkt za punkt i nagle rywale nam uciekli. Wygląda na to, że Rosjanie byli od nas silniejsi - dodał trener Kaczmarczyk.
ZAKSA Kędzierzyn - Koźle przegrywa z Biełogorie Biełgorod 1:3 i odpada z elitarnych rozgrywek.
W drugiej odsłonie ZAKSA bardzo szybko potrafiła zbudować kilku punktową przewagę, którą umiejętnie utrzymała do samego końca. Drużyna Ferdinando de Giorgiego poprawiła wykonanie każdego elementu siatkarskiego rzemiosła dzięki czemu wygrała pewnie 25:20
Trzeci set był niezwykle zacięty i emocjonujący. Po wielu efektownych akcjach z obu stron o wygranej decydowała dopiero gra na przewagi. Końcówkę lepiej nerwowo wytrzymali Rosjanie, wygrali 26:24 i objęli prowadzenie 2:1. W tym momencie było już wiadomo, że Biełogorie Biełgorod zapewnił sobie awans do 1/3 finału Ligi Mistrzów.
W czwartej odsłonie mimo odpadnięcia z rozgrywek ZAKSA próbowała ambitnie grać o zwycięstwo. Długimi fragmentami to jej się udawało. Niestety im set trwał dłużej, tym było gorzej, i ostatecznie goście wygrali 25:21, a całe spotkanie 3:1
- Mieliśmy swojej okazje by cieszyć się z awansu ale ich nie wykorzystaliśmy - mówił tuż po zakończeniu spotkania Oskar Kaczmarczyk, asystent trenera ZAKSY. - Nie wskazałbym trzeciego seta jako ten kluczowy, że odpadliśmy. Mieliśmy swoje szanse w Biełgorodzie, mieliśmy szanse w pierwszym secie u nas. To był mecz punkt za punkt i nagle rywale nam uciekli. Wygląda na to, że Rosjanie byli od nas silniejsi - dodał trener Kaczmarczyk.
ZAKSA Kędzierzyn - Koźle przegrywa z Biełogorie Biełgorod 1:3 i odpada z elitarnych rozgrywek.