Stal Brzeg wraca na dobre tory. Weegree i MKS Otmuchów przegranymi kończą rundę zasadniczą
Koszykarki Stali Brzeg z bardzo ważną wygraną na koncie. Na wyjeździe pokonały najlepszy w tabeli zespół ze Swarzędza i zajęły pozycję lidera. Koszykarze rozegrali ostatnią kolejkę spotkań w rundzie zasadniczej. Do fazy play off awansował Weegree AZS-u Politechniki Opolskiej.
Podopieczne trenera Michała Kamienieckiego rozegrały bardzo dobry mecz. Brzeżanki walczyły z Liderem Swarzędz. Spotkanie na szczycie przebiegło po myśli przyjezdnych, które wygrały 54:49. Udało im się zepchnąć Lidera na pozycję wicelidera tabeli. "Stalówki" już drugi raz w tym sezonie triumfowały nad Liderem. Podczas meczu 9. kolejki zwyciężyły u siebie 49:46.
Tym razem najlepiej spisała się Martyna Mićków, która zdobyła łącznie 38 punktów. Wygrana poprawiła trochę sytuację Stali, która ma jeszcze nadzieje na walkę o awans do I ligi. Jeżeli Lider Swarzędz i Ostrovia Ostrów Wielkopolski przegrają najbliższe mecze, to brzeżanki powalczą o wejście na zaplecze ekstraklasy. Do końca rundy koszykarki mają przed sobą jeszcze dwie kolejki spotkań.
MKS Otmuchów pojechał na mecz do Międzychodu. Gospodarze od początku spotkania trzymali rękę na pulsie i ostatecznie rozgromili zespół z Otmuchowa. W pierwszej kwarcie miejscowi wygrali 13:10. To jeszcze bardziej podcięło skrzydła zespołowi trenera Marcina Łakisa, bo na przerwę schodzili przegrywając już 19:31. Po zmianie stron przyjezdni odzyskali wolę walki i próbowali odrobić straty. Niestety zespół Sokoła był silniejszy i trzecia odsłonę wygrał 14:10. To, co działo się w ostatniej kwarcie, było totalną porażką MKS-u. Bezsilnie próbował zdobywać punkty, ale drużyna z Międzychodu rozgromiła go wygrywając tę kwartę 32:12.
Dla zespołu z Otmuchowa to było ostatnie starcie w sezonie. Jak zaznacza trener zespołu, to, że udało się utrzymać w II lidze jest ogromnym sukcesem. MKS kończy zmagania na 9. miejscu w tabeli.
Porażkę w ostatniej kolejce ponieśli też akademicy Politechniki Opolskiej, którzy musieli uznać wyższość zespołu z Dąbrowy Górniczej. Początek spotkania należał do miejscowych. Opolanie nie potrafili zdobyć punktów, a gospodarze bardzo szybko wyszli na prowadzenie. Pierwsza kwarta zakończyła się przegraną gości 15:17. Druga odsłona zaczęła się dobrze dla zespołu z Zagłębia. Opolanie próbowali odbić się od dna, co udało się dopiero po wejściu na boisku Łukasza Nowaka. Na przerwę akademicy schodzili przegrywając tylko 31:32. Trzecia kwarta nie przyniosła niespodzianek. Mecz nadal był wyrównany i obydwa zespoły trafiały do koszy, jednak nieco lepsza okazała się reprezentacja gospodarzy, która wygrała tę część 25:24. To podłamało przyjezdnych, którzy opadli z sił. Ostatecznie rezerwy MKS-u Dąbrowy Górniczej wygrały z Weegree 77:69.
Opolanie do fazy play off wchodzą z 5. lokaty. Na koncie mają 13 wygranych meczów i 11 porażek. Najbliższy mecz rozegrają na wyjeździe z MCKiS-em Termo-Rex Jaworzno.
Tym razem najlepiej spisała się Martyna Mićków, która zdobyła łącznie 38 punktów. Wygrana poprawiła trochę sytuację Stali, która ma jeszcze nadzieje na walkę o awans do I ligi. Jeżeli Lider Swarzędz i Ostrovia Ostrów Wielkopolski przegrają najbliższe mecze, to brzeżanki powalczą o wejście na zaplecze ekstraklasy. Do końca rundy koszykarki mają przed sobą jeszcze dwie kolejki spotkań.
MKS Otmuchów pojechał na mecz do Międzychodu. Gospodarze od początku spotkania trzymali rękę na pulsie i ostatecznie rozgromili zespół z Otmuchowa. W pierwszej kwarcie miejscowi wygrali 13:10. To jeszcze bardziej podcięło skrzydła zespołowi trenera Marcina Łakisa, bo na przerwę schodzili przegrywając już 19:31. Po zmianie stron przyjezdni odzyskali wolę walki i próbowali odrobić straty. Niestety zespół Sokoła był silniejszy i trzecia odsłonę wygrał 14:10. To, co działo się w ostatniej kwarcie, było totalną porażką MKS-u. Bezsilnie próbował zdobywać punkty, ale drużyna z Międzychodu rozgromiła go wygrywając tę kwartę 32:12.
Dla zespołu z Otmuchowa to było ostatnie starcie w sezonie. Jak zaznacza trener zespołu, to, że udało się utrzymać w II lidze jest ogromnym sukcesem. MKS kończy zmagania na 9. miejscu w tabeli.
Porażkę w ostatniej kolejce ponieśli też akademicy Politechniki Opolskiej, którzy musieli uznać wyższość zespołu z Dąbrowy Górniczej. Początek spotkania należał do miejscowych. Opolanie nie potrafili zdobyć punktów, a gospodarze bardzo szybko wyszli na prowadzenie. Pierwsza kwarta zakończyła się przegraną gości 15:17. Druga odsłona zaczęła się dobrze dla zespołu z Zagłębia. Opolanie próbowali odbić się od dna, co udało się dopiero po wejściu na boisku Łukasza Nowaka. Na przerwę akademicy schodzili przegrywając tylko 31:32. Trzecia kwarta nie przyniosła niespodzianek. Mecz nadal był wyrównany i obydwa zespoły trafiały do koszy, jednak nieco lepsza okazała się reprezentacja gospodarzy, która wygrała tę część 25:24. To podłamało przyjezdnych, którzy opadli z sił. Ostatecznie rezerwy MKS-u Dąbrowy Górniczej wygrały z Weegree 77:69.
Opolanie do fazy play off wchodzą z 5. lokaty. Na koncie mają 13 wygranych meczów i 11 porażek. Najbliższy mecz rozegrają na wyjeździe z MCKiS-em Termo-Rex Jaworzno.