Gwardia walczyła, ale musiała uznać wyższość mistrza Polski
Gwardia Opole bardzo długo we własnej przeciwstawiała się najlepszej drużynie Europy piłkarzy ręcznych, czyli VIVE Tauron Kielce. Ostatecznie dwa punkty z Opola wywiozło VIVE po wygranej 33:24.
Zaczęło się nawet od prowadzenia opolan 2:0, a później 5:3-ech. Szczególnie Gwardię należy pochwalić za organizację gry defensywnej. Górę wzięła jednak jakość i doświadczenie graczy VIVE, którzy zaczęli w końcu przedzierać się przez obronę opolan i do przerwy to kielczanie prowadzili 14:10. Kto spodziewał się, że po zmianie stron zacznie się egzekucja Gwardii, ten mocno się zdziwił. Trener Rafał Kuptel wrócił do wyjściowej szóstki i nasz zespół zaczął przejmować inicjatywę. W pewnym momencie prowadzenie gości stopniało do dwóch bramek, a mogło być jeszcze lepiej. Niestety w pewnym momencie zupełnie posypała się gra ofensywna Gwardii, a goście swoją przewagę zaczęli budować dzięki kontratakom. To odbiło się na końcowym wyniku. Gwardia 24 - Vive 33.
- Z wyniku nie mogą być zadowolony z gry już bardziej - mówi Rafał Kuptel, trener Gwardii Opole. - Szkoda tylko, że popełniliśmy trochę błędów, ponieważ wynik mógł być troszeczkę mniejszy. Dzisiaj było bardzo duże zaangażowanie. Dziękuję całej drużynie za ten mecz, że dali z siebie co mogli najwięcej.
Po 19. kolejkach Superligi Gwardia zajmuje trzecie miejsce w grupie pomarańczowej.
- Z wyniku nie mogą być zadowolony z gry już bardziej - mówi Rafał Kuptel, trener Gwardii Opole. - Szkoda tylko, że popełniliśmy trochę błędów, ponieważ wynik mógł być troszeczkę mniejszy. Dzisiaj było bardzo duże zaangażowanie. Dziękuję całej drużynie za ten mecz, że dali z siebie co mogli najwięcej.
Po 19. kolejkach Superligi Gwardia zajmuje trzecie miejsce w grupie pomarańczowej.