Cóż to był za mecz. Zaksa wygrywa z Jastrzębskim Węglem 3:2
Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn - Koźle w szlagierowym spotkaniu 21. kolejki PlusLigi, po niezwykle zaciętych, emocjonujących i obfitujących w wiele zwrotów akcji zawodach pokonali na wyjeździe Jastrzębski Węgiel 3:2 (23:25, 23:25, 25:19, 25:18, 15:11)
Początek spotkania należał zdecydowanie do gospodarzy, którzy niesieni dopingiem swoich fanów zdołali dość szybko wypracować kilku punktową przewagę. Po kilku akcjach jastrzębianie prowadzili już 8:3, a następnie 11:6 i 16:11. W kolejnej części premierowej odsłony Jastrzębski Węgiel nadal kontrolował sytuację i gdy wydawało się, że łatwo odniesie zwycięstwo do pracy mocniej zabrała się ZAKSA. Kilka udanych ataków mistrzów Polski sprawiło, że końcówka była niezwykle emocjonująca. Niestety mimo dobrej gry w tym fragmencie seta, kędzierzynianie nie zdołali ostatecznie odrobić straty i przegrali 23:25.
Na początku drugiej odsłony Zaksa nie pozwoliła już przeciwnikowi na zbudowanie większej przewagi. Do stanu 11:11 drużyny grały praktycznie punkt za punkt. Później drużyna Ferdinando De Gorgiego nie skończyła kilku ataków i znowu musiała gonić wynik. Bardzo dobrze dysponowany Jastrzębski Węgiel nie zmarnował takiej okazji i mimo ambitnej pogoni lidera rozgrywek wygrał także drugiego seta 25:23.
W trzecim secie ZAKSA za wszelką chciała wrócić do gry i ta sztuka jej się udała. Mistrzowie Polski po wyrównanym początku, zdołali przejąć inicjatywę i dzięki dobremu serwisowi oraz skutecznej grze w ataku wygrali bardzo pewnie 25:19.
W kolejnej odsłonie kędzierzynianie nie pozostawili złudzeń, kto jest lepszy. Po wielu efektownych akcjach do jakich przyzwyczaili w tym sezonie swoich fanów wygrali zdecydowanie 25:18
O wszystkim decydował tie -break. ZAKSA rozpoczęła od prowadzenia 3:0 i do końca nie pozwoliła dogonić się rywalom. Lider tabeli wygrał piątego seta 15:11 , a cały mecz 3:2.
Na początku drugiej odsłony Zaksa nie pozwoliła już przeciwnikowi na zbudowanie większej przewagi. Do stanu 11:11 drużyny grały praktycznie punkt za punkt. Później drużyna Ferdinando De Gorgiego nie skończyła kilku ataków i znowu musiała gonić wynik. Bardzo dobrze dysponowany Jastrzębski Węgiel nie zmarnował takiej okazji i mimo ambitnej pogoni lidera rozgrywek wygrał także drugiego seta 25:23.
W trzecim secie ZAKSA za wszelką chciała wrócić do gry i ta sztuka jej się udała. Mistrzowie Polski po wyrównanym początku, zdołali przejąć inicjatywę i dzięki dobremu serwisowi oraz skutecznej grze w ataku wygrali bardzo pewnie 25:19.
W kolejnej odsłonie kędzierzynianie nie pozostawili złudzeń, kto jest lepszy. Po wielu efektownych akcjach do jakich przyzwyczaili w tym sezonie swoich fanów wygrali zdecydowanie 25:18
O wszystkim decydował tie -break. ZAKSA rozpoczęła od prowadzenia 3:0 i do końca nie pozwoliła dogonić się rywalom. Lider tabeli wygrał piątego seta 15:11 , a cały mecz 3:2.