Po pierwszej połowie nasza drużyna była tłem dla świetnie grających gospodarzy, przegrywając 10:16. Druga połowa wcale nie była lepsza. W 36. minucie Zagłębie prowadziło 20:12, ale końcówka należała do jednego zespołu. Przy stanie 26:23 dla gospodarzy w 55 minucie do akcji wszedł Adam Malcher, który "zamurował" bramkę, a w ataku swoje sytuacje wykorzystali Łangowski, Morawski z karnego i Lemaniak.

- W końcu odczarowałem tę halę w Lubinie - skomentował mecz Adam Malcher - Cały mecz wiedziałem i wierzyłem w to, że wygramy. Spędziłem w Zagłębiu Lubin 7 lat i chciałem wygrać w tej nowej hali. Cieszę się bardzo, że w końcu odczarowałem tę halę - mówi zawodnik.

- Nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy - dodał trener Rafał Kuptel. - Trzeba się cieszyć, że wygraliśmy ten mecz bo przegrywaliśmy w pewnym momencie 8 bramkami. Ostatecznie wygraliśmy dwoma i to cieszy. Podnieśliśmy się po ostatnim meczu z Głogowem i tutaj też wyszliśmy z bardzo trudnej sytuacji. Dzięki temu zdobyliśmy bardzo ważne 3 punkty - mówi Kuptel.

Po tym spotkaniu Gwardia Opole wzmocniła się na trzeciej pozycji w tabeli. Karol Siwak został uznany najlepszym zawodnikiem meczu.