Poza tym będzie tam działać gogoliński klub tenisowy, czyli szkółka dla dzieci oraz dorosłych chętnych do rozpoczęcia przygody z tym sportem.

Roman Miś, właściciel kompleksu, zwraca szczególną uwagę na wyjątkową nawierzchnię kortów. - Chodzi o bardzo unikatową mączkę, bo ona jest bezobsługowa, mało pyli i nadaje się do obiektów zamkniętych, co umożliwia całoroczne granie na tej nawierzchni. W Polsce jest bardzo mało obiektów tego typu – z tego co sprawdzałem, w całym kraju mamy ich cztery lub pięć. Myślę, że taka nawierzchnia jest bardzo pożądana na dzisiejsze czasy - wyjaśnia.

Choć obiekt jest prawie gotowy i na jednym korcie są rozgrywane mecze, oficjalne otwarcie zaplanowano na połowę grudnia. Nowy kompleks sportowy kosztował ponad 2 miliony złotych.