Bój MKS-u Kluczbork zakończony remisem
Niezwykle dramatyczny przebieg miało spotkanie w I lidze MKS-u Kluczbork z faworyzowaną Chojniczanką Chojnice zakończone remisem 1:1.
Drużyna z Kluczborka zdobyła prowadzenie po precyzyjnie wykonanym rzucie wolnym Kamila Nitkiewicza w 22 minucie spotkania. Chojniczanka wyrównała w 66 minucie, kiedy grała w przewadze jednego zawodnika, bowiem jeszcze w pierwszej połowie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę dostał Adam Setla.
W czasie meczu zgasły jupitery na stadionie. Mecz został przerwany i wznowiony po kilkunastu minutach. Tuż przed tym zdarzeniem goście wykonywali rzut wolny i wtedy doszło do tej awarii. Sędzie najpierw bramkę uznał, ale po protestach piłkarzy i analizie anulował tę decyzję.
Bardzo nerwowa atmosfera panowała do końca spotkania. Sędzia ukarał aż 8 zawodników żółtymi kartkami.
W czasie meczu zgasły jupitery na stadionie. Mecz został przerwany i wznowiony po kilkunastu minutach. Tuż przed tym zdarzeniem goście wykonywali rzut wolny i wtedy doszło do tej awarii. Sędzie najpierw bramkę uznał, ale po protestach piłkarzy i analizie anulował tę decyzję.
Bardzo nerwowa atmosfera panowała do końca spotkania. Sędzia ukarał aż 8 zawodników żółtymi kartkami.