Opolska Marka Jeździecka - pierwsze spostrzeżenia
Andrzej Sałacki © (fot. Szymon Krawczyk)
![Katarzyna Popiołek z LKJ Lewada Zakrzów podczas zawodów w Rybnicy [fot. Małgorzata Żółtańska - archiwum klubowe]](public/info/2016/2016-05-25_146412855010.jpg)
Katarzyna Popiołek z LKJ Lewada Zakrzów podczas zawodów w Rybnicy [fot. Małgorzata Żółtańska - archiwum klubowe]
- Imprezy sportowe mamy na najlepszym poziomie. Musimy skupić się teraz też na rekreacyjnym aspekcie jeździectwa - tak na półmetku tegorocznych imprez, pod wspólnym szyldem Opolskiej Marki Jeździeckiej, o przyszłości działań organizacji mówi jej inicjator Andrzej Sałacki.
Opolska Marka Jeździecka powołana została do promocji jeździectwa. Pieniądze, 40 tysięcy złotych, na realizacje zadań otrzymała od marszałka.
- Po pierwszych doświadczeniach widać, że baza pod rekreację jest, ale potrzeba kalendarza - mówi Sałacki.
- Są trasy przygotowane na Opolszczyźnie w tej części północnej, które funkcjonują. Teraz to jest wszystko usystematyzowane. No i trzeba wszystko skoordynować tak, żeby były terminy znane, żeby większa liczba osób mogła w tym uczestniczyć - dodaje Sałacki
A najbliższe zawody organizowane, przy współudziale Opolskiej Marki Jeździeckiej, już w drugim tygodniu września. Do Jakubowic na mistrzostwa Polski zjadą miłośnicy skoków przez przeszkody.
- Po pierwszych doświadczeniach widać, że baza pod rekreację jest, ale potrzeba kalendarza - mówi Sałacki.
- Są trasy przygotowane na Opolszczyźnie w tej części północnej, które funkcjonują. Teraz to jest wszystko usystematyzowane. No i trzeba wszystko skoordynować tak, żeby były terminy znane, żeby większa liczba osób mogła w tym uczestniczyć - dodaje Sałacki
A najbliższe zawody organizowane, przy współudziale Opolskiej Marki Jeździeckiej, już w drugim tygodniu września. Do Jakubowic na mistrzostwa Polski zjadą miłośnicy skoków przez przeszkody.
