Piknik na Florydzie przyciągnął setki młodych opolan
Dzieci z całego województwa przyjechały do Brzegu. Przez trzy dni będą bawić się na terenie brzeskiego garnizonu. Przejażdżki wojskowym sprzętem, strzelanie do celu, paintball oraz pływanie wojskową łódką – to tylko niektóre atrakcje przygotowane przez brzeskich saperów. Ponadto kino pod chmurką, zwiedzanie zabytków oraz wypoczynek na krytej pływalni. Imprezę od 16 lat organizuje Opolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego. Radio Opole patronuje temu wydarzeniu.
Dziś największe wzięcie miał wojskowy gąsienicowy transporter pływający. Dzieci były zachwycone PTS-em.
- Świetnie się nim jechało, bardzo nam się podobał przejazd. W ogóle się nie baliśmy – mówią uczniowie jednej z grodkowskich szkół.
Innego zdania była ich opiekunka Barbara Knap.
- Liczyłam na to, że uda mi się wymigać, ale niestety pojechałam. No bałam się, choć to już moja chyba dziesiąta przejażdżka.
Imprezę od samego początku wspierają saperzy z brzeskiej jednostki. W tych dniach dzieci mogą dotknąć i podziwiać niemal cały sprzęt znajdujący się na wyposażeniu garnizonu.
- Każdy sprzęt wystawiony przez nas jest dostępny. Można w nim usiąść, dotknąć, po naciskać, po prostu się nim pobawić – wyjaśnia mjr Jacek Obierzyński.
W ciągu tych szesnastu edycji bardzo duża grupa młodzieży wzięła udział w tej imprezie.
- Na przestrzeni tych lat zabawialiśmy tutaj kilkanaście tysięcy dzieci. Średnio podczas każdej edycji to około 2,5 tysiąca. W tym roku będzie więcej. Dziennie przyjeżdża do nas 20 autobusów z każdego zakątku naszego województwa – dodaje Renata Wojas z Opolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
Piknik na Florydzie potrwa do czwartku.
- Świetnie się nim jechało, bardzo nam się podobał przejazd. W ogóle się nie baliśmy – mówią uczniowie jednej z grodkowskich szkół.
Innego zdania była ich opiekunka Barbara Knap.
- Liczyłam na to, że uda mi się wymigać, ale niestety pojechałam. No bałam się, choć to już moja chyba dziesiąta przejażdżka.
Imprezę od samego początku wspierają saperzy z brzeskiej jednostki. W tych dniach dzieci mogą dotknąć i podziwiać niemal cały sprzęt znajdujący się na wyposażeniu garnizonu.
- Każdy sprzęt wystawiony przez nas jest dostępny. Można w nim usiąść, dotknąć, po naciskać, po prostu się nim pobawić – wyjaśnia mjr Jacek Obierzyński.
W ciągu tych szesnastu edycji bardzo duża grupa młodzieży wzięła udział w tej imprezie.
- Na przestrzeni tych lat zabawialiśmy tutaj kilkanaście tysięcy dzieci. Średnio podczas każdej edycji to około 2,5 tysiąca. W tym roku będzie więcej. Dziennie przyjeżdża do nas 20 autobusów z każdego zakątku naszego województwa – dodaje Renata Wojas z Opolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
Piknik na Florydzie potrwa do czwartku.