- Bardzo często jeżdżę na przejażdżki. Jeśli mam wolny weekend, to staram się pojeździć 4 - 5 godzin, ze znajomymi jedziemy na przejażdżkę do sąsiedniej wsi i miło spędzamy czas. Do szkoły też jeżdżę na rowerze - opowiada nam Zuzanna.

- Jeżdżę na boisko albo z kolegami robimy sobie trasy po polnych drogach - mówi Kuba.

- Dojeżdżam na treningi i do kościoła rowerem - dodaje Tomek.

Chrząstowiczanie mają gdzie jeździć rowerami.

- Możemy się poszczycić ponad 40 kilometrami ścieżek rowerowych. Coraz więcej mieszkańców, nie tylko naszej gminy, ale i Opola, z naszych ścieżek korzysta. Dbamy o to, żeby było gdzie jeździć, mało tego, nawet przygotowujemy miejsca przystankowe, bo rowerzyści, którzy jeżdżą tymi ścieżkami rowerowymi, jeżdżą turystycznie, więc potrzebują miejsc do odpoczynku - tłumaczy wójt Gminy Chrząstowice Florian Ciecior.

Na rowery wsiadają również najmłodsi, dlatego podczas dzisiejszych zawodów nie zabrakło wyścigu przedszkolaków.