Szykuje się gala boksu w Kędzierzynie-Koźlu. Mariusz Wach wraca na ring
Mariusz Wach wraca na bokserski ring po półrocznej przerwie, by stoczyć dziesięciorundową walkę w Kędzierzynie-Koźlu.
Znany pięściarz mierzący ponad 2 metry, stoczył ostatni - przegrany w 12 rundzie - pojedynek z Aleksandrem Powietkinem, a później doznał kontuzji i przeszedł operację stopy.
14 maja "Waszka" skrzyżuje natomiast rękawice z Brazylijczykiem Marcelo Luizem Nascimento.
- Trenuję solidnie, ale wiem, że muszę być skoncentrowany w ringu - zaznacza Wach.
- Na mnie jest nałożona presja, bo ja muszę wygrać ten pojedynek, najlepiej przed czasem. Trzeba solidnie trenować i pokonywać takich rywali. Jestem zawodnikiem, który musi pracować nad wszystkim i nie może odpuścić. Nie mam wytrzymałości, szybkości czy siły. Noga jest sprawna, już nic nie doskwiera, więc będzie co poprawiać na sparingach – mówi.
Piotr Wilczewski, trener Wacha, odniósł się do bilansu walk brazylijskiego przeciwnika, który przegrał 12 pojedynków w karierze. Zwraca uwagę, że Nascimento walczył ze ścisłą czołówką światową. Wilczewski mówi o dwóch największych atutach Wacha.
- Wszyscy wiedzą, że chodzi o twardą szczękę i upór. To zawodnik, który czasem obija się i jest leniem, ale jeśli wie, o co walczy, nie ma u niego kroku w tył. Nie poddaje się, jest bardzo mocny psychicznie – to chyba najważniejsze w tej dyscyplinie sportu. Wie, na jakim jest etapie kariery. Jeżeli zlekceważy tę walkę, powoli nie będzie dla niego miejsca w boksie - zwraca uwagę.
Wach legitymuje się rekordem 33-2. Tylko raz przegrał przed czasem - właśnie z Powietkinem.
Na kędzierzyńsko-kozielskiej gali zaprezentują się też: Marcin Siwy, Robert Parzęczewski, Michał Gerlecki, Nikodem Jeżewski i kobieta Sasha Sidorenko.
Gala odbędzie się 14 maja w hali Azoty. Bilety są dostępne w internecie, a Radio Opole jest patronem medialnym imprezy.
14 maja "Waszka" skrzyżuje natomiast rękawice z Brazylijczykiem Marcelo Luizem Nascimento.
- Trenuję solidnie, ale wiem, że muszę być skoncentrowany w ringu - zaznacza Wach.
- Na mnie jest nałożona presja, bo ja muszę wygrać ten pojedynek, najlepiej przed czasem. Trzeba solidnie trenować i pokonywać takich rywali. Jestem zawodnikiem, który musi pracować nad wszystkim i nie może odpuścić. Nie mam wytrzymałości, szybkości czy siły. Noga jest sprawna, już nic nie doskwiera, więc będzie co poprawiać na sparingach – mówi.
Piotr Wilczewski, trener Wacha, odniósł się do bilansu walk brazylijskiego przeciwnika, który przegrał 12 pojedynków w karierze. Zwraca uwagę, że Nascimento walczył ze ścisłą czołówką światową. Wilczewski mówi o dwóch największych atutach Wacha.
- Wszyscy wiedzą, że chodzi o twardą szczękę i upór. To zawodnik, który czasem obija się i jest leniem, ale jeśli wie, o co walczy, nie ma u niego kroku w tył. Nie poddaje się, jest bardzo mocny psychicznie – to chyba najważniejsze w tej dyscyplinie sportu. Wie, na jakim jest etapie kariery. Jeżeli zlekceważy tę walkę, powoli nie będzie dla niego miejsca w boksie - zwraca uwagę.
Wach legitymuje się rekordem 33-2. Tylko raz przegrał przed czasem - właśnie z Powietkinem.
Na kędzierzyńsko-kozielskiej gali zaprezentują się też: Marcin Siwy, Robert Parzęczewski, Michał Gerlecki, Nikodem Jeżewski i kobieta Sasha Sidorenko.
Gala odbędzie się 14 maja w hali Azoty. Bilety są dostępne w internecie, a Radio Opole jest patronem medialnym imprezy.