Pogoń Prudnik nie sprostała faworytowi
Dwóch porażek doznali pierwszoligowi prudniccy koszykarze w pierwszych meczach pierwszej rundy play off.
Podobnie jak i w sezonie zasadniczym podopieczni Tomasza Michalaka nie potrafili znaleźć recepty na Sokoła Łańcut. Zwłaszcza pierwsze spotkanie pokazało, że wicelider rundy zasadniczej dysponuje mocniejszym i bardziej wyrównanym składem. Zespół z Łańcuta już po pierwszej kwarcie prowadził 26:9 i mimo, że Pogoni do przerwy udało się nieco zniwelować straty to kolejne części meczu ponownie wygrali gospodarze i triumfowali w całym spotkaniu 83:62.
Więcej emocji i lepszej gry prudniczan można było zobaczyć w drugim spotkaniu. Tym razem nasz zespół nie dał się zaskoczyć na początku spotkania i pierwsza kwarta zakończyła się bardzo skromnym prowadzeniem gospodarzy 16:15. Do przerwy Sokół prowadził tylko 35:29. Prudniczanie starali się zmniejszać dystans ale niestety kilkakrotnie spudłowali w trzeciej kwarcie w dogodnych sytuacjach co powiększyło przewagę rywali do 10-ciu punktów. Ostatecznie Sokół wygrał 67:58.
W najbliższą sobotę w Prudniku trzeci mecz tych zespołów. Jeśli drużyna z Łańcuta wygra zakończy rywalizację gra się bowiem do trzech zwycięstw. Jeśli wygra Pogoń czwarty mecz odbędzie się w Prudniku w niedzielę.
Więcej emocji i lepszej gry prudniczan można było zobaczyć w drugim spotkaniu. Tym razem nasz zespół nie dał się zaskoczyć na początku spotkania i pierwsza kwarta zakończyła się bardzo skromnym prowadzeniem gospodarzy 16:15. Do przerwy Sokół prowadził tylko 35:29. Prudniczanie starali się zmniejszać dystans ale niestety kilkakrotnie spudłowali w trzeciej kwarcie w dogodnych sytuacjach co powiększyło przewagę rywali do 10-ciu punktów. Ostatecznie Sokół wygrał 67:58.
W najbliższą sobotę w Prudniku trzeci mecz tych zespołów. Jeśli drużyna z Łańcuta wygra zakończy rywalizację gra się bowiem do trzech zwycięstw. Jeśli wygra Pogoń czwarty mecz odbędzie się w Prudniku w niedzielę.