Szlak realizowany przez grupę zrzeszonych samorządów ma prowadzić pd Kędzierzyna-Koźla, przez Reńską Wieś, Cisek, Polską Cerekiew i Pawłowiczki. Dalsza część – biegnąca przez Baborów oraz Kietrz, a kończąca się w czeskim Karniowie – leży już w powiecie głubczyckim.

Pomysł wynika z chęci zagospodarowania byłych torów, zniszczonych przez powódź w 1997 roku. Jak mówi Jerzy Treffon, wójt Pawłowiczek, tylko jego gmina w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim czeka jeszcze na przekazanie terenu od PKP.

- U nas trasa jest na razie zawieszona, więc samorząd nie mógł dostać tych terenów od PKP. Czekamy na zamknięcie trasy i mam nadzieję, że przejmiemy to w najbliższym czasie. Zagospodarujemy miejsca wynajęcia rowerów oraz punkty gastronomiczne. Docelowo to będzie cała infrastruktura służąca przemieszczaniu się, relaksowi i odpoczynkowi mieszkańców z naszego powiatu czy powiatów przyległych - tłumaczy.

Wójt Treffon dodaje, że jest zbyt wcześnie na podawanie kosztu tej inwestycji.

Przypomnijmy, że w ramach subregionu kędzierzyńsko-strzeleckiego działa 13 samorządów z obu powiatów.