Nowe rozdanie w nyskiej STALI. Klub przejęła gmina z dobrodziejstwem inwentarza
Nyska gmina przejmuje siatkarski klub STALI i jeszcze w tym półroczu podpisze umowę ze strategicznym sponsorem - znaną, ogólnopolską marką. Takie informacje przekazał burmistrz Kordian Kolbiarz na konferencji prasowej w obecności władz klubu, trenerów i Waldemara Kobieni - prezesa Opolskiego Związku Piłki Siatkowej.
- Pora na zapewnienie klubowi STALI stabilizacji finansowej. Otwieramy nową kartę dla klubu, nyska gmina przejmuje STAL – mówi Kordian Kolbiarz. Burmistrz zapewnia, że już wkrótce oficjalnie przedstawi sponsora strategicznego, z którym gmina prowadzi rozmowy.
Zostało powołane nowe stowarzyszenie, które przejmie kontrolę zarządczą wraz z klubową licencją od Stowarzyszenia Miłośników Siatkówki STAL Nysa.
Obecnie – jak wyjaśnia Kolbiarz - STAL radzi sobie dysponując budżetem ok.700 tys. zł rocznie. Aby utrzymać się na odpowiednim poziomie w I lidze potrzeba około 1 miliona, a ponad 2 miliony na PlusLigę. Bez odpowiedniego zaplecza i sponsoringu klub sobie nie poradzi, stąd „nowe otwarcie”. Przyspieszyła je budowa hali widowiskowo – sportowej w Nysie, która spełnia wymogi PlusLigi.
Z uznaniem o decyzji gminy wypowiadają się Waldemar Kobienia – prezes OZPS oraz Piotr Czuczman – prezes klubu.
- Lada moment przekazujemy gminie wszystkie nasze umowy, aktywa i pasywa – mówi prezes, który nie ukrywa, że klub ma zaległości finansowe. Każdego roku w kasie brakuje ok. 100 tys. zł i więcej, które działacze potem muszą pozyskać m.in. z gminy, starostwa, czy od sponsorów.
Zmiany mają spowodować, iż nyski klub wejdzie do rozgrywek najwyższej klasy w ciągu 2 – 3 lat. Trenerem siatkarzy nadal pozostaje Janusz Bułkowski wspomagany przez Piotra Łukę.
Zostało powołane nowe stowarzyszenie, które przejmie kontrolę zarządczą wraz z klubową licencją od Stowarzyszenia Miłośników Siatkówki STAL Nysa.
Obecnie – jak wyjaśnia Kolbiarz - STAL radzi sobie dysponując budżetem ok.700 tys. zł rocznie. Aby utrzymać się na odpowiednim poziomie w I lidze potrzeba około 1 miliona, a ponad 2 miliony na PlusLigę. Bez odpowiedniego zaplecza i sponsoringu klub sobie nie poradzi, stąd „nowe otwarcie”. Przyspieszyła je budowa hali widowiskowo – sportowej w Nysie, która spełnia wymogi PlusLigi.
Z uznaniem o decyzji gminy wypowiadają się Waldemar Kobienia – prezes OZPS oraz Piotr Czuczman – prezes klubu.
- Lada moment przekazujemy gminie wszystkie nasze umowy, aktywa i pasywa – mówi prezes, który nie ukrywa, że klub ma zaległości finansowe. Każdego roku w kasie brakuje ok. 100 tys. zł i więcej, które działacze potem muszą pozyskać m.in. z gminy, starostwa, czy od sponsorów.
Zmiany mają spowodować, iż nyski klub wejdzie do rozgrywek najwyższej klasy w ciągu 2 – 3 lat. Trenerem siatkarzy nadal pozostaje Janusz Bułkowski wspomagany przez Piotra Łukę.