Stali Nysa "gra w kratkę"
Po wyjazdowej wygranej w Siedlcach, nyska Stal niespodziewanie na własnym parkiecie uległa w I lidze siatkarzy drużynie z Zawiercia.
Po spotkaniu w Siedlcach pewnie wygranym przez podopiecznych Janusza Bułkowskiego i wcześniejszej wygranej nad liderem ze Szczecina wydawało się, że mecz z Wartą Zawiercie będzie również pomyślny dla naszej drużyny.
Tymczasem już w pierwszym secie widać było, że gra naszym zawodnikom się "nie układa". Sporo błędów i porażka 20:25. W drugim secie też wydawało się, że mogą zwyciężyć goście. W końcówce jednak dobra gra w obronie i skuteczne kontry dały Stali wygraną 25:23.
Niestety dwa kolejne sety to popis gry gości, którzy w drugich częściach setów zdobywali kilku punktową przewagę i pewnie zwyciężali. Te partie Stal przegrywała 17:25 i 18:25. W tabeli Stal Nysa jest ósma z dorobkiem 14 pkt.
Tymczasem już w pierwszym secie widać było, że gra naszym zawodnikom się "nie układa". Sporo błędów i porażka 20:25. W drugim secie też wydawało się, że mogą zwyciężyć goście. W końcówce jednak dobra gra w obronie i skuteczne kontry dały Stali wygraną 25:23.
Niestety dwa kolejne sety to popis gry gości, którzy w drugich częściach setów zdobywali kilku punktową przewagę i pewnie zwyciężali. Te partie Stal przegrywała 17:25 i 18:25. W tabeli Stal Nysa jest ósma z dorobkiem 14 pkt.