Zespół trenera Andrzeja Konwińskiego nie przegrał od pięciu spotkań. Ostatni raz biało - niebiescy schodzili z boiska pokonani w wyjazdowym pojedynku z Miedzią Legnica (1:4) w 9. kolejce. Od tamtej pory zaliczyli oni dwa remisy (0:0 z GKS-em Bełchatów i 1:1 z Bytovią Bytów) i odnieśli trzy zwycięstwa - 2:1 z Sandecją Nowy Sącz, 1:0 z Olimpią Grudziądz i 1:0 z Rozwojem Katowice. Dzięki temu MKS oddalił się od strefy spadkowej, obecnie plasując się na 10. miejscu z dorobkiem 20 punktów.

- Po ostatnim remisie z Bytovią utrzymał się dystans między naszymi zespołami. Zmierzamy w dobrym kierunku. Nie przegraliśmy kolejnego meczu, to jest kolejny powód do zadowolenia. Paradoksalnie - gorzej nam się gra w 11 na 10, niż przy równej liczbie zawodników - mówił po ostatnim spotkaniu trener MKS-u Andrzej Konwiński.

Jednak teraz biało - niebieskich czeka znacznie trudniejszy pojedynek. Stomil Olsztyn ma tylko dwa punkty więcej od naszej drużyny, ale potrafił już pokonać na wyjeździe Arkę Gdynia i GKS Bełchatów oraz u siebie Chrobrego Głogów. W sumie olsztynianie wygrali sześć spotkań, cztery zremisowali i cztery przegrali.

Niespodziewanym liderem I ligi zostało Zagłębie Sosnowiec, które pokonało 2:1 Chojniczankę Chojnice. Drugie miejsce, z dwoma punktami straty, zajmuje Wisła Płock, a trzecie Chrobry Głogów - 24 punkty.