Podobnie jak i w poprzednim sezonie sporo emocji dostarczyło spotkanie koszykarzy Pogoni Prudnik z GTK Gliwice w I lidze koszykarzy. Wtedy do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka teraz wystarczyły cztery kwarty, po który zwycięstwo świętowała Pogoń wygrywając 69:60 w poszczególnych kwartach 13:12, 12:16, 26:19 i 18:13. Do przerwy jednak nic nei zapowiadało takiego finału. Zaczęło się fatalnie dla podopiecznych Tomasza Michalaka, którzy przegrywali 2:10. Po "trójce" Stalickiego zrobiło się 10:12 a kolejna "trójka" Pawła Bogdanowicza dała prowadzenie gospodarzom po pierwszej kwarcie 13:12. Przez 2 minuty kwarty drugiej nikt nie trafił do kosza. Szybciej z letargu otrząsnęli się goście, którzy objęli prowadzenie 19:15. Odpowiedź Pogoni była błyskawiczna. Grzegorz Mordzak wyprowadził nasz zespół na prowadzenie 21:20 ale do przerwy prowadzili goście 28:25. Druga połowa meczu była popisem naszych koszykarzy. Po rzucie z dystansu Tomasza Nowakowskiego Pogoń wyrównała na 35:35 i ruszyła do ataku. Kolejna "trójka" Stalickiego dała prudniczanom 6-cio punktową przewagę na minute przed końcem 3 kwarty. Było 51:45. Ostatni zryw gości na początku ostatniej części meczu doprowadził do zniwelowania strat do stanu 51:49 dla Pogoni ale już niespełna dwie minuty później nasz zespół prowadził 57:49 a dwa rzuty osobiste Krzysztofa Chmielarza zakończyły mecz zwycięstwem Pogoni 69:60. Najwięcej punktów dla naszego zespołu w tym meczu zdobyli Tomasz Nowakowski 19 i Kacper Stalicki 13. Pogoń po 5 kolejkach spotkań awansowała na 5 miejsce w tabeli I ligi z dorobkiem 8 punktów.

Donat Przybylski