Pierwsza bramka w meczu padła po 32 minutach gry. Dobrą akcją popisali się opolanie na prawej stronie boiska i piłkę do siatki przyjezdnych wpakował Mateusz Gancarczyk.

W drugiej połowie niebiesko - czerwoni zdecydowanie dominowali i stwarzali sobie kolejne sytuacje do podwyższenia prowadzenia. W 59 minucie blisko zmiany wyniku był Tomasz Wepa, po którego uderzeniu piłka wpadła do bramki legniczan, jednak po drodze trafiła jeszcze Waldemara Gancarczyka, który był na pozycji spalonej i sędzia główny tego pojedynku gola nie uznał. Trzy minuty później Adrian Droszczak wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i mimo prób sparowania futbolówki przez bramkarza drugiej drużyny Miedzi, po palcach wpadła ona do siatki.

- Pracowity był ten okres przygotowawczy, ale już czekamy na start ligi. Dzisiaj nie wynik jest najważniejszy, tylko nasza gra, która ogólnie była bardzo dobra. Chociaż i przeciwnik nam nie ustępował umiejętnościami - mówi kapitan niebiesko - czerwonych Maciej Michniewicz.

Odra rozpocznie rozgrywki meczem przed własną publicznością. W najbliższy piątek opolanie zagrają z Szombierkami Bytom. Początek spotkania o godzinie 17:00.

Daria Placek