Mecz od samego początku był bardzo zacięty, ale to opolanki lepiej radziły sobie w końcówkach partii. W pierwszej części gra toczyła się punkt za punkt i żaden z zespołów nie był w stanie odskoczyć na bezpieczną przewagę. Dopiero przy stanie 20:20 podopieczne Patryka Fogla "uciekły" na trzy punkty. Katowiczanki nie były już w stanie odrobić strat i set zakończył się zwycięstwem gospodyń 25:23.

Druga partia zdecydowanie lepiej zaczęła się dla zespołu przyjezdnych. Szybko wyszły one na trzypunktowe prowadzenie 3:6. Opolanki zdołały wyrównać, ale wówczas w ich szeregi wdarło się rozluźnienie i katowiczanki objęły prowadzenie 15:10, a potem nawet 18:11. Wówczas na parkiecie pojawiła się Dominika Krupa, która najpierw doskonałym atakiem, a potem zagrywką, "rozbiła" zespół gości i SMS wyrównał po 20. Siatkarki Sokoła zdobyły jeszcze tylko jeden punkt przy pięciu gospodyń i set zakończył się wynikiem 25:21.

Początek trzeciej odsłony gry to znów przewaga gości i prowadzenie 7:3. Wówczas trener Fogel poprosił o czas dla SMS-u, co doskonale wpłynęło na grę opolanek. Szybko doprowadziły one do wyrównania, a potem systematycznie zwiększały swoją przewagę prowadząc 15:12, a chwilę później nawet 20:14. Katowiczanki stać było jedynie na krótki zryw i zniwelowanie straty do czterech oczek. Od tego momentu podopieczne Fogla w pełni kontrolowały grę i wygrały ostatnią partię 25:19, a całe spotkanie 3:0.

Jutro czwarty pojedynek między tymi zespołami. Jeśli opolanki wygrają wywalczą sobie awans do ogólnopolskich półfinałów. Początek tego meczu o godzinie 11.00.

Jakub Trzaska/Daria Placek