- On żył żużlem – mówi jego przyjaciel i były żużlowiec Piotr Żyto.

- Pan Marian Spychała był oddany żużlowi od samego początku do końca życia. Był widywany na zawodach żużlowych jeszcze w ubiegłbym roku. Współpracowałem z nim w opolskim klubie - opowiada.

- Zawsze chętnie dzielił się swoim doświadczeniem – dodał Piotr Żyto.

- Chciał przekazać młodym adeptom tej sztuki trenerskiej co jest, jak jest. Ja na pewno skorzystałem na tej współpracy z nim. Wielki człowiek odszedł – szkoda dla żużla. Ostatnio namawiał mnie żebym wrócił do Opola. Mówił, że muszę przyjechać bo jestem potrzebny w Kolejarzu. Tak się ostatecznie porobiło, że ja prawdopodobnie wrócę, a jego już niestety nie będzie – dodał Piotr Żyto.

Marian Spychała jeszcze jako żużlowiec w latach 1949 – 1970 zdobył pięć medali drużynowych mistrzostw Polski. Był również szkoleniowcem reprezentacji Polski.

Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:

Kacper Śnigórski