Gwardia po raz 17-ty
Tylko pierwszych 10 minut meczu było wyrównane. Opolanie szybko objeli prowadzeni 4:2 ale za chwile było 5:5 co zmusiło trenera Rafała Kuptela do wzięcia czasu. Skutek był natychmiastowy.
Gwardia uszczelniła obronę , kapitalnie w bramce spisywał się Adam Malcher a po rzucie Wojciecha Knopa zrobiło się 8:5 a w 19 minucie już 13:5. W zespole gości skutecznie rzucał Tomasz Fugiel dzięki czemu do przerwy było tylko 19:12 dla lidera z Opola.
Drugą połowę celnym strzałem także rozpoczęli goście ale po chwili celnie wykonany rzut karny przez Mateusza Jankowskiego dał prowadzenie Gwardii 26:15. Trener Kuptel dał szansę gry wszystkim swoim zawodnikom z wyjątkiem lekko kontuzjowanego Roka Simića, którego zastąpił Paweł Prokop.
Na kwadrans przed końcem meczu po rzucie Bogumiła Barana zrobiło się 33:20 i jasnym się stało, że Gwardia odniesie kolejne wysokie zwycięstwo. Ostatecznie zakończyło się na 40:26. Kolejny mecz opolanie rozegrają w Legnicy z Siódemka Miedzią.
Donat Przybylski