Orlik przegrał z mistrzem
Orlik uległ wyraźnie mistrzowi Polski Ciarko Sanok na jego terenie 0:8 w rozegranym awansem meczem trzeciej rundy fazy zasadniczej. I był to najniższy wymiar kary jaki wymierzyli mistrzowie Polski opolanom. Był to jednocześnie rewanż sanoczan za dwa niezbyt udane pojedynki z Orlikiem. Na inaugurację sezonu przegrali bowiem w Opolu 2:4 a w rewanżu u siebie ledwie wygrali 2:1.
Tym razem jednak dominacja gospodarzy była aż nadto widoczna. Co prawda do 15 minuty opolanie przegrywali tylko 0:1 ale dwa kolejne gole stracili w niespełna 3 minuty i po pierwszej tercji wynik brzmiał 0:3. W drugiej tercji trwała w miarę wyrównana walka choć gospodarze oddawali mnóstwo strzałów to na posterunku był bramkarz opolan John Murray, na bramkę którego hokeiści Ciarko w całym meczu strzelali łącznie blisko 70 razy.
Jednak drugą tercję Orlik przegrał tylko 0:1. Sanoczanie jednak znacznie przyśpieszyli w ostatniej części spotkania i zdobyli kolejne cztery gole ustalając wynik na 8:0. Dla Orlika to pierwsza tak wysoka porażka w lidze. Wcześniej równie wysoko bo 0:7 opolanie przegrali z zespołem z Tychów.
Drużyna Jacka Szopińskiego musi jednak szybko zapomnieć o porażce bowiem w czwartek na "Toropolu" czeka ich kolejna przeprawa. W rywalizacji o utrzymanie 6 miejsca w tabeli nasz zespół będzie mierzyć się z Unią Oświęcim. Początek jutrzejszego /czwartek/ spotkania o 18:30.
Donat Przybylski