Ludzie sportu debatowali
Włodarze miasta powinni wręcz lobbować za tym, aby duże firmy zaczęły sponsorować opolskie kluby sportowe - taki pomysł przedstawił dyrektor I ligowych szczypiornistów Gwardii Opole, Janusz Maksym.
- Włodarze miasta powinni pomóc klubom szukać dużych sponsorów strategicznych, wykorzystując swoje układy polityczne - dodaje Maksym
Straciliśmy Zbigniewa Bródkę, ponieważ nie mieliśmy pieniędzy, aby go zatrzymać w Opolu. Trzeba to zmienić - dodał samorządowiec i olimpijczyk Janusz Trzepizur.
- Trzeba stworzyć system stypendiów, szczególnie w sportach olimpijskich. Złoty medalista olimpijski Zbigniew Bródka, trenował kilka lat w Opolu. Wyjechał, ponieważ nie potrafił znaleźć pracy czy finansów, które pozwoliłyby mu normalnie trenować - mówi olimpijczyk.
Trzepizur dodał również, że w kwestii dotacji z miasta, kluby powinny być nagradzane za sukcesy i karane za porażki. Działacze i trenerzy zgodnie ustalili, że miasto nie powinno w cenach komercyjnych wynajmować obiektów opolskim klubom. W konsekwencji takich decyzji, kluby często zwracają miastu niemal całą dotację.
Kluczowe dla wszystkich działaczy sportowych było jednak zwiększenie wydatków przeznaczanych na sport z budżetu miasta do co najmniej 1%.
Kacper Śnigórski