Podopieczni Jacka Szopińskiego są na razie czarnym koniem rozgrywek. Na początek sezonu spotkali się dwa razy z mistrzem Polski z Sanoka wygrywając sensacyjnie przed tygodniem u siebie 6:4 i minimalnie ulegając w piątek w Sanoku 1:2.

Walka w obu meczach trwała do samego końca a skazywany "na pożarcie" Orlik spisywał się znakomicie mając w bramce rewelacyjnie spisującego się bramkarza Johna Murray'a.

Dwa pierwsze występy opolan zwiastują zatem kolejne emocje. Dziś do Opola przyjeżdza bardzo doświadczony zespół GKS-u Katowice. Początek sezonu zespół ze Śląska miał fatalny bowiem uległ pod Wawelem Cracovii aż 1:16.

W Opolu będzie chciał zatem zrehabilitować się za tę kompromitującą porażkę. Opolanie z kolei zmęczeni dwumeczem z Sanokiem będą musieli wykazać się wielką ambicją jeśli marzą o pokonaniu po raz w sezoniu rywala na własnym lodowisku.

Początek pojedynku na lodowisku "Toropol" w niedzielę o 18:30. Relacje z tego spotkania na żywo w audycji Cały Nasz Sport od 19:05.

Donat Przybylski