Przygraniczne biegi, to pomysł Sanjayi Jaraszka, który zwrócił się z taką propozycją do nyskiej burmistrz. Oprócz pisma do starosty Jesenika, otrzymał także czapkę, strój i pelerynę dawnego pocztyliona. Należy się zatem spodziewać, że samotny biegacz wzbudzi zainteresowanie na trasie liczącej około stu kilometrów. Będzie ona prowadziła przez Otmuchów, Vidnawę i czeskie góry, a w drodze powrotnej Sanjaya pobiegnie przez Głuchołazy. Dzisiaj (29.08) o godz. 8.00 wyruszy sprzed nyskiego magistratu.
Czy władze Jesenika podejmą nyską inicjatywę organizacji biegów przygranicznych, dowiemy się po powrocie Sanjayi z Czech, bowiem przybiegnie do Nysy z pisemną odpowiedzią. Burmistrz Jolancie Barskiej pomysł się spodobał. Jako była mistrzyni Polski w biegach przyłączy się do tej sportowej zabawy.

Posłuchaj naszego rozmówcy:

Dorota Kłonowska