Debatowali o finansowaniu sportu
W naszym regionie - jak zauważa sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji Koszykówki Marek Pałus - Kluczbork jest znakomitym przykładem rozwiązań w finansowaniu sportu. Zarówno kwalifikowanego, jak i amatorskiego.
- Opole potrzebuje sportowej "lokomotywy", bo za nią pójdzie masowość - zauważa Pałus - Tu potrzeba drużyny, która będzie okrętem flagowym. Takim rozpoznawalnym w Polsce, ale i poza jej granicami. Bardzo istotna jest tu kwestia promocji, bo na przykład w Warszawie się już nie kładzie nacisku na promocje przez sport. Tu zaś nazwa miasta powinna występować na ogólnopolskiej arenie sportowej, bo to potężny zastrzyk promocyjny. Tu trzeba postawić na dyscyplinę, klub, który jednoznacznie będzie się kojarzył z miastem - tłumaczył Pałus.
Pałus dodaje, że istnienie klubu sportowego to jedno, finansowanie przez samorząd drugie, a osobną kwestią jest sponsor. Teraz jest to biznes i ten, który wykłada pieniądze też liczy na zyski. Tak jest w przypadku piłkarzy ręcznych Gwardii Opole, którzy są dofinansowywani z miasta, ale mają też za sobą sponsora. Mówi o tym dyrektor klubu Janusz Maksym.
Podczas zorganizowanej w Opolu debaty podkreślano także konieczność związku sportu zawodowego z akademickim. Taki model obowiązuje np. w Stanach Zjednoczonych.
Adam Wołek