Nyska bazylika dalej szuka pieniędzy
Ksiądz prałat Mikołaj Mróz nie rozpatruje tej decyzji w kategorii rozczarowania, lecz kolejnego wyzwania. Wniosek składany do funduszu norweskiego zakładał kompleksowy remont zarówno dachu, elewacji jak i innych katedralnych zabytków. Obecnie należy się skoncentrować na najpilniejszych potrzebach a taką jest wymiana dachu, z którego lecą dachówki i teren wokół został odgrodzony.
Koszt nowego dachu na nyskiej bazylice - a przypomnijmy, ze to najbardziej stromy dach w Europie - jest szacowany na około 5 mln zł. Zdaniem księdza Mikołaja Mroza, teraz będzie łatwiej składać kolejne wnioski, bowiem jest przygotowana kompletna dokumentacja, którą opracowano z myślą o funduszu norweskim. Przez dwa lata bezpłatnie zajmowała się tym grupa nyskich specjalistów z różnych branż. Prałat ma nadzieję, że pomoże Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ale także władze wojewódzkie i lokalne.
Posłuchaj naszego rozmówcy:
Dorota Kłonowska