Jej życiorys to gotowy scenariusz na film. Danuta Szeliga gościem cyklu „Rodem z Kresów"
Kresowianka, sybiraczka, dziecko tułacze, aktywna prezeska Opolskiego Koła Związku Sybiraków i Zasłużona Obywatelka Miasta Opola - Danuta Szeliga będzie bohaterką kolejnego spotkania w ramach cyklu „Rodem z Kresów. Historie osobiste”.
Wydarzenie odbędzie się już w sobotę (17.02) o godzinie 11:00 w Muzeum Wsi Opolskiej. Będzie to okazja do posłuchania opowieści nie tylko o deportacji na Sybir, ale także o Uzbekistanie, Iranie, Indiach, Tanzanii, Aruszy i sierocińcu w Tangerze.
Danuta Szeliga z domu Żołdak urodziła się 21.04.1939 roku w miejscowości Hajworony koło Chołojowa, w powiecie Radziechów, w województwie tarnopolskim. Jako dziewięciomiesięczne dziecko wraz z rodzicami i sześcioletnim bratem, po zajęciu wschodnich terenów II RP przez sowieckiego okupanta, została deportowana na Syberię pierwszym transportem zesłańców (10 lutego 1940 roku). Potem, w ramach tzw. amnestii, umożliwiającej w 1941 roku opuszczenie miejsc zesłania, cała rodzina wyruszyła na południe ZSRR, w okolice Taszkientu w Uzbekistanie, gdzie tworzyło się Wojsko Polskie pod dowództwem Władysława Andersa. Między innymi o tej trudnej drodze, bo pociągiem, tratwą i pieszo, a potem przez Iran, Indie, w 1942 roku dotarła do Tanganiki, dzisiejszej Tanzanii. Tam w największym polskim sierocińcu, w Tengeru, w środku dżungli, u stóp góry Meru, przebywała wraz z mamą, która przez sześć lat opiekowała się polskim sierotami. Do Polski wraz z mamą wróciła w lipcu 1948 roku. Jej ojciec, Bronisław, jako żołnierz armii Andersa, wrócił wcześniej, bo 1947 roku.
Dodajmy, sobotnie spotkanie będzie piątym w ramach cyklu „Rodem z Kresów. Historie osobiste”, czyli przedsięwzięcia organizowanego przez Muzeum Wsi Opolskiej w Opolu przy wsparciu Radia Opole, Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich oraz Stowarzyszenia Opolscy Genealodzy.
O bohaterce spotkania Witold Sułek w audycji „Rewiry kultury” rozmawiał z Magdaleną Górniak-Bardzik, pomysłodawczynią i koordynatorką projektu „Rodem z Kresów. Historie osobiste”. Rozmowy można posłuchać na naszej stronie w zakładce Patronaty. Więcej już wkrótce w reportażu Barbary Tyslik.
Danuta Szeliga z domu Żołdak urodziła się 21.04.1939 roku w miejscowości Hajworony koło Chołojowa, w powiecie Radziechów, w województwie tarnopolskim. Jako dziewięciomiesięczne dziecko wraz z rodzicami i sześcioletnim bratem, po zajęciu wschodnich terenów II RP przez sowieckiego okupanta, została deportowana na Syberię pierwszym transportem zesłańców (10 lutego 1940 roku). Potem, w ramach tzw. amnestii, umożliwiającej w 1941 roku opuszczenie miejsc zesłania, cała rodzina wyruszyła na południe ZSRR, w okolice Taszkientu w Uzbekistanie, gdzie tworzyło się Wojsko Polskie pod dowództwem Władysława Andersa. Między innymi o tej trudnej drodze, bo pociągiem, tratwą i pieszo, a potem przez Iran, Indie, w 1942 roku dotarła do Tanganiki, dzisiejszej Tanzanii. Tam w największym polskim sierocińcu, w Tengeru, w środku dżungli, u stóp góry Meru, przebywała wraz z mamą, która przez sześć lat opiekowała się polskim sierotami. Do Polski wraz z mamą wróciła w lipcu 1948 roku. Jej ojciec, Bronisław, jako żołnierz armii Andersa, wrócił wcześniej, bo 1947 roku.
Dodajmy, sobotnie spotkanie będzie piątym w ramach cyklu „Rodem z Kresów. Historie osobiste”, czyli przedsięwzięcia organizowanego przez Muzeum Wsi Opolskiej w Opolu przy wsparciu Radia Opole, Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich oraz Stowarzyszenia Opolscy Genealodzy.
O bohaterce spotkania Witold Sułek w audycji „Rewiry kultury” rozmawiał z Magdaleną Górniak-Bardzik, pomysłodawczynią i koordynatorką projektu „Rodem z Kresów. Historie osobiste”. Rozmowy można posłuchać na naszej stronie w zakładce Patronaty. Więcej już wkrótce w reportażu Barbary Tyslik.