Murale i deskale w Gąsiorowicach. "To odzwierciedla nasze dziedzictwo kulturowe"
Pięć malowideł w cztery dni. To efekt pracy artysty Arkadiusza Andrejkowa, który odwiedził Gąsiorowice w powiecie strzeleckim. Mieszkańcy wioski postanowili upamiętnić historię ludzi ze starych zdjęć, więc powstały 3 murale i 2 deskale.
- Tych osób już dzisiaj nie ma, ale można powiedzieć, że przyszły do nas w inny sposób - mówi Mateusz Stróżyk, prezes Stowarzyszenia Odnowy Wsi Gąsiorowice. - To naprawdę odzwierciedla nasze dziedzictwo kulturowe, historyczne, bo to są też osoby takie nietuzinkowe. Są ubrane w strój po chłopsku, przedstawiają zawody, takie życie wiejskie, tak jak kiedyś się sto lat temu żyło - dodaje.
- To, co zaskoczyło mnie w Gąsiorowicach, to ogrom różnych powierzchni, ścian do malowania – mówi Arkadiusz Andrejkow. - Jeżdżę już praktycznie po całym kraju i rzadko się zdarza, żeby w jednej małej miejscowości było tyle ciekawych obiektów, które aż tak do mnie krzyczały, żeby coś na nich zagospodarować. Ciekawe stare fotografie, różne obiekty do pomalowania. Myślę, że jest to coś nowego na tym terenie, bo w województwie opolskim byłem dopiero drugi raz - dodaje.
Na realizację projektu mieszkańcy pozyskali pieniądze w ramach konkursu "Opolska Wieś Przyszłości - wieś malowana" organizowanego przez urząd marszałkowski. Dodatkowo jeden deskal zamówiła sobie prywatnie mieszkanka.
- To, co zaskoczyło mnie w Gąsiorowicach, to ogrom różnych powierzchni, ścian do malowania – mówi Arkadiusz Andrejkow. - Jeżdżę już praktycznie po całym kraju i rzadko się zdarza, żeby w jednej małej miejscowości było tyle ciekawych obiektów, które aż tak do mnie krzyczały, żeby coś na nich zagospodarować. Ciekawe stare fotografie, różne obiekty do pomalowania. Myślę, że jest to coś nowego na tym terenie, bo w województwie opolskim byłem dopiero drugi raz - dodaje.
Na realizację projektu mieszkańcy pozyskali pieniądze w ramach konkursu "Opolska Wieś Przyszłości - wieś malowana" organizowanego przez urząd marszałkowski. Dodatkowo jeden deskal zamówiła sobie prywatnie mieszkanka.