"W Pokoju o pokoju" - za nami ekumeniczno-muzyczne spotkanie [ZDJĘCIA]
Ekumeniczno-muzyczne wezwanie o pokój w Europie i na świecie zabrzmiało w niedzielny (05.03) wieczór w sercu gminy Pokój, w kościele parafii rzymskokatolickiej pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Wydarzenie, nawiązujące bezpośrednio do rocznicy agresji rosyjskiej wobec narodu ukraińskiego, odbyło się z udziałem duchownych Kościoła katolickiego i protestanckiego, a także przedstawicieli władz lokalnych i samorządowych, spotykając się ze sporym zainteresowaniem mieszkańców Opolszczyzny.
Warto zaznaczyć, że już w zapowiedziach wydarzenia, zarówno wójt gminy Barbara Zając, jak i prezes Stowarzyszenia "Pokój' OPP Hubert Kołodziej, czyli pomysłodawcy i współorganizatorzy wydarzenia, podkreślali chęć utworzenia tradycji corocznych spotkań ekumeniczno-liturgiczno-muzycznych z cyklu "W Pokoju o pokoju".
Tymczasem w trakcie pierwszego takiego spotkania wielokrotnie powtarzane (zarówno w części liturgicznej, jak i muzycznej) słowo "pokój" odnoszone było również do codziennych relacji międzyludzkich, a nawet do wewnętrznego poczucia pokoju i spokoju.
Z kolei podczas koncertu w wykonaniu zespołu Cantores Minores Wratislavienses pod dyrekcją Piotra Karpety, obok wyraźnych odwołań do tytułu koncertu: "W Pokoju o pokoju", począwszy od fragmentu z mszy Wojciecha Kilara "Missa pro pace", po finałową "Modlitwę o pokój" autorstwa Norberta Blachy. Nie zabrakło jednak również muzyki o charakterze wielkopostnym, m.in. ośmiogłosowego "Crucifixus" Antonia Lottiego czy motetu "Jesu, meine Freude" BWV 227 Johanna Sebastiana Bacha.
Występ wrocławskiego zespołu, który powróci na Opolszczyznę podczas tegorocznej, jubileuszowej odsłony Festiwalu Weberowskiego (Festiwal Muzyki Zabytkowych Parków i Ogrodów im. Carla Marii von Webera), poprzedziło uroczyste nabożeństwo z udziałem biskupa pomocniczego diecezji opolskiej Rudolfa Pierskały, zwracającego uwagę m.in. na biblijny wymiar słowa "pokój".
- (...) Pokój to nie tylko brak wojny, ale to jest znak naszej wiary w Boga i wzajemnej miłości. Pokój trzeba wprowadzać, a nie walczyć o niego, bo jeżeli się walczy o pokój, zawsze są ofiary po jednej i po drugiej stronie. Dlatego Jezus uczy nas: "Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani Synami Bożymi (Mt 5,9)" - mówił podczas homilii bp. Rudolf Pierskała.
Na uroczystości nie mógł się pojawić biskup diecezji katowickiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego, wspólnotę reprezentowali natomiast ks. Katarzyna Kowalska wraz z mężem ks. Eneaszem Kowalskim, proboszczem parafii w Pokoju i Lubieni, który podkreślał nie tylko znaczenie słowa pokój i symbolikę miejscowości, ale również istotną rolę kobiet w pełnieniu ważnych funkcji i utrzymaniu pokoju.
- (...) A powiedzcie sami, gdzie piękniej mogą wybrzmieć melodie pieśni o pokoju, gdzie wznioślej wybrzmią słowa modlitw o pokój, jak nie tu, jak nie w Pokoju - mówił podczas homilii duchowny ewangelicki. - Właśnie tu, właśnie w Pokoju modlimy się o pokój na całym świecie. Właśnie w kościele w Pokoju, chcemy przekazać sobie znak pokoju, podać dłoń, może uściskać się, może przytulić, może spojrzeć sobie w oczy. Właśnie w Pokoju chcemy żyć we wzajemnej akceptacji, szacunku, bez względu na wyznanie. Chcemy siebie szanować jako sobie równi bez poczucia wyższości, bez ignorowania siebie, bez okazywania nierówności ze względu na płeć lub wyznanie, bo wszyscy jak tu jesteśmy, kobiety i mężczyźni, katolicy, ewangelicy, prawosławni, członkowie innych Kościołów: chrześcijanie. Jesteśmy równi sobie i mamy takie same prawa i takie same obowiązki wynikające z sakramentu chrztu świętego. Jako duchowny ewangelicki, chcę wyraźnie podkreślić, że każdy duchowny Kościoła ewangelickiego, czy to mężczyzna, czy kobieta, ma takie same prawa i obowiązki wynikające z aktu ordynacji, czyli wyświęcenia. A nasza miejscowość jest szczególna pod tym względem i bardzo charakterystyczna... z powodu kobiet. Bo kobiety pełnią w Pokoju szczególnie ważne i odpowiedzialne funkcje, będąc włodarzami gminy, dyrektorami różnych placówek i instytucji, będąc duchownymi Kościoła ewangelickiego. I niech taki stan naszej miejscowości będzie jednym z wielu pięknych przykładów życia w pokoju. I w Pokoju.
- To spotkanie i to nabożeństwo, później koncert, uważam, że są bardzo potrzebne - przyznał ks. Eneasz Kowalski w rozmowie z Radiem Opole. - I to wydarzenie było potrzebne z tego względu, że potrzebujemy ciągłej modlitwy o pokój, już nie tylko o pokój na Ukrainie, chociaż główny akcent był skierowany w stronę naszych sąsiadów zza wschodniej granicy, ponieważ już minął rok odkąd zmagają się z trudami wojny. A my chcemy się spotykać w takich miejscach, w gronie ekumenicznym, bez względu na wyznanie, czy to ewangelicy, katolicy, osoby z Kościołów prawosławnych i innych, chrześcijańskich wspólnot, bo chcemy modlić się o pokój i o to, żeby ten pokój zaistniał na całym świecie. I tej modlitwy potrzebujemy wszyscy.
Warto zaznaczyć, że ekumeniczne i muzyczne tradycje gminy Pokój łączą się również z najbardziej rozpoznawalnych wydarzeniem kulturalnym, czyli Festiwalem Weberowskim, którym od kilku lat opiekuje się, jako dyrektor artystyczny Hubert Prochota, muzyk, muzykolog i pedagog, który podczas niedzielnej uroczystości pełnił posługę organisty, przygotował również i poprowadził Zespół Instrumentów Dętych Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Fryderyka Chopina w Opolu.
- To takie przeżycia duchowe: i religijne, i muzyczne - przyznaje Hubert Prochota. - Zaczęło się to spotkanie od nabożeństwa ekumenicznego, gdzie my robiliśmy taką małą oprawę muzyczną. I potem koncert, gdzie teksty mówiące o pokoju, o też przebaczeniu, o ważnych takich sprawach związanych z tematem naszego spotkania. "Modlitwa o pokój" w Pokoju i wspaniały zespół Cantores Minores Wratislavienses, specjaliści od właśnie muzyki dawnej i też współczesnej, ale dziś współczesnych utworów było niewiele, [Wojciech Kilar i Norbert Blacha] kompozytorzy dwudziestowieczni, ale muzyka utrzymana w takim tradycyjnym stylu, stąd też to obramowanie o pokoju: "Dona nobis pacem" z mszy Kilara i "Modlitwa o pokój" Blachy. Tak dobraliśmy ten repertuar. Moja sugestia była tylko taka, żeby to pasowało do przesłania samego nabożeństwa, a wyboru utworów dokonał pan Piotr Karpeta i zrobił to w znakomity sposób. I wykonanie też takie, że chciałoby się tego dłużej słuchać, nawet w tak zimnym kościele.
bp Rudolf Pierskała, ks. Krzysztof Rusinek, ks. Katarzyna Kowalska, ks. Eneasz Kowalski, Barbara Zając, Hubert Kołodziej, Cantores Minores Wratislavienses, Piotr Karpeta, Hubert Prochota, Stowarzyszenie "Pokój" OPP w Pokoju, Gmina Pokój, Kościół rzymskokatolicki, Kościół ewangelicki, Parafia pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Pokoju, nabożeństwo ekumeniczne, Ukraina, modlitwa o pokój, koncert, Festiwal Weberowski