Łukasz Chotkowski przedstawia człowieka totalitarnego, miłość antyczną, siłę faszyzmu i fascynację ofiary swoim katem. Jak sam podkreśla, mimo młodego wieku jest przesiąknięty tą tematyką.

– Jak miałem 5 lat, moja matka zabierała mnie na spacery na Majdanek i pozwalała mi się bawić na zielonym terenie. Nie przypuszczała, że ciekawość dziecka zaprowadzi go do pieców krematoryjnych i baraków. Temat Holocaustu mam jakby we krwi. Moja rodzina jest pochodzenia żydowskiego, więc we mnie to po prostu gdzieś tkwi – przyznaje reżyser.

Sztukę "Nocny portier" można zobaczyć dziś (14.05) i jutro (15.05) o godz. 19:00 na Scenie Na Parterze Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu.

Posłuchaj informacji:

Mariusz Majeran (oprac. Barbara Olińska)