58. KFPP. Sławomir Łosowski i Stan Borys też mają już swoje gwiazdy w opolskim rynku. Artyści nie kryli wzruszenia
Sławomir Łosowski i Stan Borys to kolejni muzycy, którzy zostali upamiętnieni w Alei Gwiazd w opolskim rynku. Obaj osobiście odsłonili dziś (04.09) tablice ze swoimi nazwiskami.
Sławomir Łosowski, założyciel zespołu Akcenty, który w 1976 roku przemianowano na Kombi powiedział po uroczystości, że gwiazda w stolicy polskiej piosenki to bardzo ważny symbol, będący ukoronowaniem jego dotychczasowej kariery muzycznej.
- Cieszę się, że gwiazda Kombi jest wreszcie w Alei Gwiazd. Jestem wzruszony, to jest pewnego rodzaju puenta, mamy 45-lecie Kombi. Cieszę się, że opolanie o nas pamiętają, a my przy każdej okazji, gdy mamy możliwość zagrania na festiwalu opolskim, to bardzo chętnie tu przyjeżdżamy i gramy - przyznał.
Z kolei Stan Borys przybył na uroczystość ze Stanów Zjednoczonych, gdzie przechodzi obecnie rehabilitację po niedawnym udarze mózgu. Muzyk, który podczas 11. edycji festiwalu otrzymał nagrodę dziennikarzy za piosenkę "Jaskółka uwięziona" nie krył wzruszenia z powodu otrzymanego wyróżnienia.
- Niespodzianka ogromna to jest dla mnie, ten dywan czerwony i ta gwiazda, i to wszystko. Cieszę się, że mogę być w Opolu. Proszę mi wybaczyć, jeszcze nie będę śpiewał, po tym wszystkim mój głos może nie śpi zupełnie, ale dopiero się budzi - przyznał.
Przypomnijmy, że opolska Aleja Gwiazd powstała w 2004 roku. Do tej pory upamiętnia ona 74 artystów polskiej sceny muzycznej.
- Cieszę się, że gwiazda Kombi jest wreszcie w Alei Gwiazd. Jestem wzruszony, to jest pewnego rodzaju puenta, mamy 45-lecie Kombi. Cieszę się, że opolanie o nas pamiętają, a my przy każdej okazji, gdy mamy możliwość zagrania na festiwalu opolskim, to bardzo chętnie tu przyjeżdżamy i gramy - przyznał.
Z kolei Stan Borys przybył na uroczystość ze Stanów Zjednoczonych, gdzie przechodzi obecnie rehabilitację po niedawnym udarze mózgu. Muzyk, który podczas 11. edycji festiwalu otrzymał nagrodę dziennikarzy za piosenkę "Jaskółka uwięziona" nie krył wzruszenia z powodu otrzymanego wyróżnienia.
- Niespodzianka ogromna to jest dla mnie, ten dywan czerwony i ta gwiazda, i to wszystko. Cieszę się, że mogę być w Opolu. Proszę mi wybaczyć, jeszcze nie będę śpiewał, po tym wszystkim mój głos może nie śpi zupełnie, ale dopiero się budzi - przyznał.
Przypomnijmy, że opolska Aleja Gwiazd powstała w 2004 roku. Do tej pory upamiętnia ona 74 artystów polskiej sceny muzycznej.