Przebudowana biblioteka w Gorzowie Śląskim. Z racji epidemii czytelnicy muszą jednak poczekać na wejście
Zakończył się gruntowny remont Miejskiej i Gminnej Biblioteki Publicznej w Gorzowie Śląskim.
Wewnątrz zmieniło się wszystko - ściany i podłogi zostały odświeżone, jest też nowe wyposażenie i układ regałów, który pozwala na swobodny dostęp do książek. Poza tym przejście między biblioteką a czytelnią zostało poszerzone, aby umożliwić dostęp osobom niepełnosprawnym.
- Nowością jest duża sala dla dzieci i młodzieży, gdzie wcześniej było pomieszczenie socjalne - mówi Katarzyna Midura, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Gorzowie Śląskim.
- Ona jest przystosowana do pracy z książką, do prowadzenia lekcji bibliotecznych i zajęć literacko-plastycznych. Wydzielono też kąt dla młodzieży, gdzie można poniekąd schować się i nie tylko poczytać książki lub prasę, ale też miło spędzić czas.
Katarzyna Midura, zaznacza, że czytelnicy niestety jeszcze nie mogą zobaczyć efektów remontu na własne oczy.
- Dlatego, że biblioteka wchodzi w skład ośrodka kultury, a wiadomo, że w czasie epidemii takie instytucje pozostają zamknięte. Radzimy sobie natomiast, jak tylko możemy - wypożyczamy książki po wcześniejszym kontakcie telefonicznym z czytelnikiem. Bardzo chcielibyśmy wpuścić ludzi do środka, bo wiadomo, że nie robiliśmy tego wszystkiego dla siebie, tylko dla naszych czytelników.
Modernizacja kosztowała 200 tysięcy złotych, a udało się na ten cel zdobyć ponad 120 tysięcy złotych dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Katarzyna Midura dodaje, że od 2017 roku udało się zmodernizować około 90 procent ośrodka kultury.
- Nowością jest duża sala dla dzieci i młodzieży, gdzie wcześniej było pomieszczenie socjalne - mówi Katarzyna Midura, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Gorzowie Śląskim.
- Ona jest przystosowana do pracy z książką, do prowadzenia lekcji bibliotecznych i zajęć literacko-plastycznych. Wydzielono też kąt dla młodzieży, gdzie można poniekąd schować się i nie tylko poczytać książki lub prasę, ale też miło spędzić czas.
Katarzyna Midura, zaznacza, że czytelnicy niestety jeszcze nie mogą zobaczyć efektów remontu na własne oczy.
- Dlatego, że biblioteka wchodzi w skład ośrodka kultury, a wiadomo, że w czasie epidemii takie instytucje pozostają zamknięte. Radzimy sobie natomiast, jak tylko możemy - wypożyczamy książki po wcześniejszym kontakcie telefonicznym z czytelnikiem. Bardzo chcielibyśmy wpuścić ludzi do środka, bo wiadomo, że nie robiliśmy tego wszystkiego dla siebie, tylko dla naszych czytelników.
Modernizacja kosztowała 200 tysięcy złotych, a udało się na ten cel zdobyć ponad 120 tysięcy złotych dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Katarzyna Midura dodaje, że od 2017 roku udało się zmodernizować około 90 procent ośrodka kultury.