- Cieszę się, że katedra żyje w świadomości wielu osób. - W opolskiej katedrze trwają obecnie prace na filarach i na sklepieniu - mówi ks. dr Waldemar Klinger, proboszcz katedry. - Na tyle mamy pieniędzy, że prace na zewnątrz bardzo intensywnie idą i potrwają do połowy przyszłego roku. Natomiast wewnątrz gdzieś do końca marca powinny się już wyprowadzić te wielkie rusztowania i przestrzeń zostanie uwolniona. I wtedy powinno się objawić całe pierwotne piękno, jakie opolanie widzieli przed kilkuset laty.

- W ten sposób można wspomóc renowację katedry. Jest to taki fajny sposób, żeby troszeczkę kultury przeżyć. Często w młodości słuchaliśmy Urszuli w domu i myślę, że na żywo warto ją posłuchać - mówi publiczność.

- Tego rodzaju koncerty w trójkę, jak ten teraz, często gramy i bardzo je lubię. To bardzo wymagające koncerty, ale wiem, że ludziom się podobają. Mówią, że są super emocjonalne. A charytatywne koncerty są tym bardziej bliskie sercu, bo jest właśnie więcej emocji - zauważa Urszula.

Wydarzeniu towarzyszyły licytacje koszulki z podpisami piłkarzy Borusii Dortmund i nowych butów piłkarskich jednego z zawodników.

Przypomnijmy, do tej pory renowacja świątyni pochłonęła blisko 13 milionów złotych, na dokończenie remontu potrzeba jeszcze około 17 milionów złotych.