Na scenie Samorządowego Ośrodka Kultury zaprezentowano zarówno tradycyjne jak i nowoczesne aranżacje znanych i lubianych utworów.

Jak zapewniają organizatorzy, impreza posiada niezwykłą atmosferę.

- Wato organizować takie rzeczy, bo ludzie wówczas na chwilę zapominają o swoich troskach, kłopotach. Seniorzy to ludzie, który szukają integracji w różnych środowiskach, a teraz integruje nas muzyka - wskazuje Renata Glinorz, dyrektor Samorządowego Ośrodka Kultury w Komprachcicach.

- Poziom jest wysoki, a repertuar bardzo mocno zróżnicowany. Od bardzo energicznej, prawie że gospelowej muzyki do bardzo tradycyjnej. Staramy się zwracać uwagę na technikę, a jednocześnie też na walory dodatkowe; wygląd, uśmiech, energię - wyjaśnia Anna Maczura, juror festiwalu.

- Na początku śpiewaliśmy tylko repertuar kresowy. Objechaliśmy wszystkie festiwale w Polsce. Mamy program półtoragodzinny kresowy, z którym jeździmy po całej Polsce i Europie. Nie tylko śpiewany; my się ruszamy, my mamy swoje skecze, ludzie są rozbawieni, a w pewnych momentach, jeżeli są to kresowiacy, wracają do Lwowa, do tych tradycji - przyznaje Adam Wołkowski, dyrygent i założyciel Chóru Echo Kresów z Kędzierzyna-Koźla.

Dodajmy, że na scenie zaprezentowało się łącznie około 270 muzyków. Za najlepszy, jurorzy uznali zespół Echo Kresów z Kędzierzyna-Koźla, drugie miejsce przypadło Ługowiankom, natomiast trzecie - zespołowi Szydłowianki.