Pasja, tradycja, hołd dla lasu. 24. Festiwal Sygnalistów Myśliwskich w Tułowicach
Ponad 60 solistów i zespołów bierze udział w 24. Festiwalu Sygnalistów Myśliwskich w Tułowicach. Muzycy amatorzy prezentują sygnały towarzyszące polowaniom. Celem konkursu jest promowanie i przypomnienie tradycji związanej z myśliwską twórczością.
Luiza Szatner z Piekar Śląskich gra na małym rogu od siedmiu lat, dziś startuje w klasie mistrzowskiej. - To hobby i wielka pasja nie tylko myśliwych i leśników, także ludzi związanych z lasem - mówi. - Gramy po trzy sygnały, które są wcześniej wylosowane w danej kategorii. W moim przypadku to "Powitanie", "Żubr na rozkładzie" i "Lis na rozkładzie". Jest to uhonorowanie tradycji myśliwskiej, te sygnały są grane na polowaniach, mają na celu docenienie tradycji, oddanie czci i myśliwym i zwierzynie, a przy tym gramy tak naprawdę też dla lasu.
- Ustawienie ust, wypracowanie swojego warsztatu, to jest najważniejsze. Róg nie posiada wentyli, gra się te dźwięki naturalne. To jest tak naprawdę zwinięty, półtorametrowy kawałek blachy, więcej niczym się nie różni od trąbki - dodaje Tomasz Nycz.
Laureatów konkursu poznamy około godziny 18.00. Festiwal zakończy biesiada myśliwska. Wydarzenie jest częścią obchodów Dni Tułowic.