Filmy będą wyświetlane na dziedzińcu miejscowego zamku. Podobny projekt powstanie także po drugiej stronie granicy.

- Uznaliśmy, że będzie to w dwóch miejscach, a więc w Vidnavie i w Otmuchowie. Oni mają przepiękną salę i mają obiekt, który można też wykorzystać wyświetlając filmy na przykład polskie. Myśmy uznali, że czeskie filmy są też piękne, ładne - wyjaśnia burmistrz Otmuchowa, Jan Woźniak.

Kilkaset metrów dalej działa z kolei odnowione w 2012 roku kino Podzamcze. Czy niespełna 8-tysięczny Otmuchów potrzebuje dwóch podobnych obiektów? Na to pytanie władze miasta odpowiadają twierdząco, wskazując na różniące się walory obu miejsc.

- W lecie przy słońcu, obok restauracja, klimat zamku stwarza warunki, aby wypoczywając oglądać film. Nie każdemu z turystów, który będzie na zamku u nas mieszkał, w lecie, w upale, będzie się chciało iść do sali, takiej ponurej w cudzysłowie - dodaje burmistrz.

Ponadto, w przeszłości na dziedzińcu zamku odbywały się już projekcje na mniejszą skalę, i jak wskazuje magistrat, cieszyły się sporym zainteresowaniem.

Dodajmy, że na utworzenie letniego kina, Otmuchów otrzymał prawie 35 tysięcy euro dofinansowania ze środków unijnych.