Za organizację odpowiada miejscowy Środowiskowy Dom Samopomocy i Stowarzyszenie "NADZWYCZAJNI". Miejscowi strażacy ochotnicy udostępnią remizę 23 lutego, więc w balu może wziąć udział od 60 do 65 par.

Jak mówi Grzegorz Derengowski, dyrektor ŚDS-u w Ganie, w planie nie ma licytacji. Będzie natomiast możliwość wpłaty darowizny w zamian za pracę plastyczną któregoś z niepełnosprawnych.

- Jeżeli ktoś będzie miał ochotę dać nam coś więcej niż cenę biletu, będziemy wdzięczni. Dla nas liczy się dobra zabawa i przemycenie nieco treści dotyczącej funkcjonowania niepełnosprawnych. Chcemy przekazać lokalnej społeczności informacje, że takie osoby są, że mają swoje potrzeby i również robią piękne rzeczy, a przede wszystkim chcą być akceptowane w społeczeństwie.

Grzegorz Derengowski ocenia, że każda kolejna edycja balu cieszy się coraz większym zainteresowaniem, bo uczestnicy wracają na imprezę w następnych latach.