W poprzednich latach często wyznaczano specjalną strefę dla tych uczestników miejskiego Sylwestra, którzy chcieli odpalić własne sztuczne ognie. W tym roku trzeba będzie pofatygować się sprzed amfiteatru na drugą stronę Odry.

- Przy amfiteatrze trzeba też liczyć się z zaostrzonymi kontrolami ochrony - mówi Beata Szpakowska, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu.

- Organizator wynajął ochronę, bo musi zadbać o bezpieczeństwo imprezy, więc to po jego stronie leży kontrola. Wiem, że sprawdzane będą torebki i reklamówki. Chodzi o niewnoszenie alkoholu, materiałów pirotechnicznych czy innych narzędzi niebezpiecznych.

Na ulicach Opola można spodziewać się większej liczby strażników miejskich, którzy zwrócą szczególną uwagę na porządek i ewentualne próby dewastacji.