Misja Sendlerowej ciągle żywa. Społeczność opolskiej szkoły TAK upamiętniła bohaterkę koncertem charytatywnym
Koncert uzdolnionej artystycznie młodzieży zakończył (11.10) wspólny projekt uczniów, ich rodziców i nauczycieli z opolskiej szkoły podstawowej TAK im. Ireny Sendlerowej.
Jak przekonuje Wojciech Machoń, współreżyser wydarzenia, chodziło o pokazanie okołowojennej historii, z której płynie przestroga, ale też nadzieja. Sam koncert nazywa wydarzeniem artystycznym.
- Śpiewają wokaliści, grają muzycy ze szkoły muzycznej i z naszej szkoły, ale też się dzieją konkretne scenki teatralne - wyjaśnia Machoń.
Uczniowie przedstawiający scenki przyznawali skromnie, że są tylko tłem historii, choć gra młodych aktorów była dopełnieniem części muzycznej. Reżyser dodaje, że był to koncert fabularyzowany, przedstawiający pewną historię. Widzowie mogli zobaczyć jak spokojne życie z okresu 20-lecia międzywojennego przekształca się w dramat wojenny, po którym przychodzi wyzwolenie.
- To wyjście niby do pokoju, ale z takim zgrzytem - opowiada Machoń. - Punktem kulminacyjnym jest piosenka "Mury" Kaczmarskiego i to jest punkt, z którego odbijamy się i próbujemy wyjść na prostą, żeby już nie powtarzać błędów przeszłości.
Przypomnijmy, że wydarzenie, zorganizowane w sali koncertowej opolskiej szkoły muzycznej, wpisało się w obchody Roku Ireny Sendlerowej. W koncercie wzięli także udział uczniowie opolskiej szkoły muzycznej. Radio Opole było patronatem medialnym wydarzenia.