Zofia Bielewicz świętowała 90. urodziny na deskach opolskiego teatru
Krótkometrażowym biograficznym filmem rozpoczął się benefis Zofii Bielewicz. Na deskach opolskiego Teatru imienia Jana Kochanowskiego wciąż aktywna zawodowo i pełna energii aktorka świętowała swoje 90. urodziny.
Wystąpiła na Małej Scenie wraz ze swoimi długoletnimi scenicznymi przyjaciółmi, prezentując własną interpretację fragmentów dzieła Adama Mickiewicz pod tytułem „Dziady”.
- Są role lepsze i gorsze. Człowiek jest tylko człowiekiem, więc nie może tak doskonale wejść w rolę, żeby każda była idealna. Bardzo dobrze wspominam pracę z Markiem Fiedorem, dużo z niej wyniosłam. Miałam naprawdę bardzo dobrych reżyserów w swoim życiu - mówi Bielewicz.
- Pani Zofia zawsze się wyróżniała i tak jest do dzisiaj. Wyróżnia się otwartością, energetyką, taką naprawdę pozytywną. To jest potrzebne na scenie każdemu aktorowi - zaznacza Mirosław Połatyński, który od wielu lat spotyka się z Zofią Bielewicz na jednej scenie.
Dodajmy, że Zofia Bielewicz jest związana z opolską sceną już od ponad 70 lat. Aktorka ma już na swoim koncie ponad sto zagranych ról, liczne nagrody i odznaczenia państwowe za działalność artystyczną i kulturalną.
- Są role lepsze i gorsze. Człowiek jest tylko człowiekiem, więc nie może tak doskonale wejść w rolę, żeby każda była idealna. Bardzo dobrze wspominam pracę z Markiem Fiedorem, dużo z niej wyniosłam. Miałam naprawdę bardzo dobrych reżyserów w swoim życiu - mówi Bielewicz.
- Pani Zofia zawsze się wyróżniała i tak jest do dzisiaj. Wyróżnia się otwartością, energetyką, taką naprawdę pozytywną. To jest potrzebne na scenie każdemu aktorowi - zaznacza Mirosław Połatyński, który od wielu lat spotyka się z Zofią Bielewicz na jednej scenie.
Dodajmy, że Zofia Bielewicz jest związana z opolską sceną już od ponad 70 lat. Aktorka ma już na swoim koncie ponad sto zagranych ról, liczne nagrody i odznaczenia państwowe za działalność artystyczną i kulturalną.