Katarzyna Midura, dyrektor MGOK-u mówi, że właśnie dlatego decyzja o organizacji koncertu została głęboko przemyślana. - Widać zainteresowanie koncertem, bo ludzie pytają o to - dodaje.

Uważa, że błędem byłoby niepodjęcie się organizacji imprez płatnych. - Gdybyśmy podchodzili w taki sposób do wszystkich pomysłów rodzących się w naszych głowach, na dobrą sprawę już po krótkiej rozmowie moglibyśmy podejmować decyzje odmowne. Nie na tym rzecz polega, żeby stwierdzać "nie róbmy tego, bo i tak nie uda się". Jest konkretne zadanie do wykonania i trzeba to zrobić. Teraz na naszej głowie jest problem sprzedania co najmniej 111 biletów, żeby koncert doszedł do skutku.

Sala wielofunkcyjna ośrodka kultury pomieści 200 osób, a Damian Holecki da koncert w Gorzowie Śląskim 22 kwietnia.