W komiksie narysował, jak przed wiekami mógł wyglądać Prudnik
W konwencji literatury grozy i fantasy utrzymany jest komiks, który nawiązuje do dziejów Prudnika. W tamtejszym muzeum odbyło się spotkanie autorskie promujące książkę pt. „Hexenberg. Ursula Hammel”. Jej kanwą jest historia czarownicy, którą w średniowieczu pogrzebano żywcem za zabójstwo swojego dziecka. W 1912 roku napisał o tym prudnicki kronikarz Johannes Chrząszcz.
- Małe opowiadania rysowałem od dziesięciu lat, ale dotychczas wszystkie lądowały w szufladzie - mówi Artur Biernacki, autor komiksu, który mieszka pod Prudnikiem. – Zachłysnąłem się siedemnastowieczną historią Prudnika i Ziemi Nyskiej, no i wpadłem na ślad procesu czarownic. Narodził się pomysł, że można to narysować. Nie do końca oparte jest to na faktach, ale bardziej na ludowych przekazach, etnografii. W tym pierwszym albumie starałem się graficzne pokazać, jak mógł wyglądać Prudnik, jak mogli wyglądać ludzi i czym się zajmować. Historia tego miasta jest tak fantastyczna, że nie tylko na jeden komiks czy serię, ale na cały cykl książek by wystarczyła.
Książka pt. „Hexenberg. Ursula Hammel” jest wstępem do cyklu komiksów osadzonych w realiach XVII wieku. W przygotowaniu do druku jest drugi album rysunkowy poświęcony tym razem spalonej na stosie Barbarze Schmidt z Jesenika. Artur Biernacki ma też zapewnienie wydawcy o druku kolejnych publikacji tego cyklu.
Książka pt. „Hexenberg. Ursula Hammel” jest wstępem do cyklu komiksów osadzonych w realiach XVII wieku. W przygotowaniu do druku jest drugi album rysunkowy poświęcony tym razem spalonej na stosie Barbarze Schmidt z Jesenika. Artur Biernacki ma też zapewnienie wydawcy o druku kolejnych publikacji tego cyklu.