"Diabeł z nimfami" przy zamku w Mosznej nie będzie już niszczeć
Są pieniądze na zabezpieczenie zespołu rzeźb zatytułowanych "Diabeł z nimfami" przy zamku w Mosznej. Jeden z cenniejszych pomników wokół rezydencji - prezentujący czarta przywiązanego do drzewa i otoczonego nimfami - niszczeje od wielu lat.
Dzięki polsko-czeskiemu programowi Interreg udało się pozyskać 30 tysięcy euro, czyli 85% potrzebnej kwoty. Resztę pieniędzy zapewnia urząd marszałkowski jako właściciel zamku.
- Prace ruszą w przyszłym roku - zapowiada Tomasz Ganczarek, prezes spółki Moszna Zamek. - Rzeźby zostaną zabezpieczone w takim kształcie, jaki widzimy dzisiaj. Mówiąc kolokwialnie, żaden element nie odpadnie i nie ukruszy się już, bo wszystkie dostaną specjalne wzmocnienie. W dalszej perspektywie, przy uzgodnieniu z konserwatorem zabytków, będziemy natomiast szukać pieniędzy na odtworzenie elementów, których brakuje.
Rzeźby zostaną zabezpieczone w ramach polsko-czeskiego projektu partnerskiego. To oznacza, że drobne prace zaplanowano też przy zamku w Slezskich Rudolticach.
- Prace ruszą w przyszłym roku - zapowiada Tomasz Ganczarek, prezes spółki Moszna Zamek. - Rzeźby zostaną zabezpieczone w takim kształcie, jaki widzimy dzisiaj. Mówiąc kolokwialnie, żaden element nie odpadnie i nie ukruszy się już, bo wszystkie dostaną specjalne wzmocnienie. W dalszej perspektywie, przy uzgodnieniu z konserwatorem zabytków, będziemy natomiast szukać pieniędzy na odtworzenie elementów, których brakuje.
Rzeźby zostaną zabezpieczone w ramach polsko-czeskiego projektu partnerskiego. To oznacza, że drobne prace zaplanowano też przy zamku w Slezskich Rudolticach.