Róża zaklęta w drewno. Oleski kościół św. Anny ma szansę trafić na listę Pomników Historii
XV-wieczny kościół Świętej Anny w Oleśnie ubiega się o tytuł Pomnika Historii. Świątynia jest symbolem Olesna, ponieważ jest zbudowana w kształcie pięciopłatkowego kwiatu róży, który znajduje się w herbie miasta.
Według legendy kościół został wybudowany w miejscu, w którym dziewczyna o imieniu Anna, została wybawiona przez swoją patronkę z rąk bandy zbójów.
- Jak wiemy ze źródeł historycznych od początku istnienia kościoła zdążali do niego pielgrzymi z całej Polski, a nawet Czech i Moraw, a tryptyk, w który wyposażony została świątynia wykonał uczeń Wita Stwosza - mówi autorka monografii o kościele św. Anny Ewa Cichoń. - Niestety tego wspaniałego dzieła późnego gotyku, który nosił nazwę „Wielka Święta Rodzina” już nie ma, ponieważ został on skradziony w 1994 roku. Obecnie na miejscu tego ołtarza znajduje się kopia – wyjaśnia.
- W XVII wieku, kiedy do liczącego wtedy tysiąc mieszkańców Olesna przybywało rocznie ponad 10 tysięcy pielgrzymów, zdecydowano się na rozbudowę kościoła - dodaje Cichoń.
- Na mocy umowy, którą podpisano z Marcinem Snobkiem dobudowano część centralną, która, połączona 11-metrowym holem, z pierwotnym kościołem miała nawiązywać do kwiatu róży. To kościół, który wymaga nieustannej renowacji, rewitalizacji ze względu na tę bardzo już zabytkową substancję – dodaje.
Do końca roku ma zapaść decyzja czy oleska świątynia zostanie wpisana na listę Pomników Historii.
- Jak wiemy ze źródeł historycznych od początku istnienia kościoła zdążali do niego pielgrzymi z całej Polski, a nawet Czech i Moraw, a tryptyk, w który wyposażony została świątynia wykonał uczeń Wita Stwosza - mówi autorka monografii o kościele św. Anny Ewa Cichoń. - Niestety tego wspaniałego dzieła późnego gotyku, który nosił nazwę „Wielka Święta Rodzina” już nie ma, ponieważ został on skradziony w 1994 roku. Obecnie na miejscu tego ołtarza znajduje się kopia – wyjaśnia.
- W XVII wieku, kiedy do liczącego wtedy tysiąc mieszkańców Olesna przybywało rocznie ponad 10 tysięcy pielgrzymów, zdecydowano się na rozbudowę kościoła - dodaje Cichoń.
- Na mocy umowy, którą podpisano z Marcinem Snobkiem dobudowano część centralną, która, połączona 11-metrowym holem, z pierwotnym kościołem miała nawiązywać do kwiatu róży. To kościół, który wymaga nieustannej renowacji, rewitalizacji ze względu na tę bardzo już zabytkową substancję – dodaje.
Do końca roku ma zapaść decyzja czy oleska świątynia zostanie wpisana na listę Pomników Historii.