Obserwowali ptaki na dalekiej północy Europy
Z czytelnikami w Miejskiej Bibliotece Publicznej spotkał się podróżnik, który od lat obserwuje dziką przyrodę. Tym razem Maciej Kowalski odwiedził Skandynawię.
Razem z innymi pasjonatami ptaków zorganizował dwutygodniową ekspedycję.
Razem z innymi pasjonatami ptaków zorganizował dwutygodniową ekspedycję.
- Zaobserwowaliśmy kilkanaście ciekawych gatunków ptaków – dodaje podróżnik i bloger.
- W czasie podróży udało się nam rozbijać namioty w miejscach, gdzie nie było pokrywy śnieżnej. To był duży plus, na pewno. Taka pora roku też była spowodowana innymi czynnikami, bo jechaliśmy tam obserwować ptaki. Więc trzeba było się dostosować. Jechaliśmy tam na ptaki. Podróż o charakterze podróżniczym. Poszukiwaliśmy gatunków typowych dla Skandynawii, dla Finlandii, dla półwyspu Varanger, który należy do Norwegii. Wiele środowisk zwiedziliśmy różnych, od typowej tajgi, przez obszar pojezierza, następnie przez lasotundrę, tundrę kamienista, następnie tundrę górzystą, już na dalekiej północy.
Podczas podróży za koło podbiegunowe podróżnicy przebyli około 7 tysięcy kilometrów. Maciej Kowalski rozważa napisanie książki o swoich licznych wyprawach. Na co dzień prowadzi blog podróżniczy.
- W czasie podróży udało się nam rozbijać namioty w miejscach, gdzie nie było pokrywy śnieżnej. To był duży plus, na pewno. Taka pora roku też była spowodowana innymi czynnikami, bo jechaliśmy tam obserwować ptaki. Więc trzeba było się dostosować. Jechaliśmy tam na ptaki. Podróż o charakterze podróżniczym. Poszukiwaliśmy gatunków typowych dla Skandynawii, dla Finlandii, dla półwyspu Varanger, który należy do Norwegii. Wiele środowisk zwiedziliśmy różnych, od typowej tajgi, przez obszar pojezierza, następnie przez lasotundrę, tundrę kamienista, następnie tundrę górzystą, już na dalekiej północy.
Podczas podróży za koło podbiegunowe podróżnicy przebyli około 7 tysięcy kilometrów. Maciej Kowalski rozważa napisanie książki o swoich licznych wyprawach. Na co dzień prowadzi blog podróżniczy.