Dzieci śpiewają i tańczą z rodzicami w Filharmonii Opolskiej
Śpiewają, tańczą i słuchają - tak wyglądają Rodzinne Spotkania Muzyczne w Filharmonii Opolskiej.
Niedzielne zajęcia, prowadzone według amerykańskiego programu, polegają na wspólnej zabawie muzyką dla dzieci oraz rodziców.
Adam Weber, dyrektor Centrum Music Together w Polsce, przekonuje, że zajęcia są bardziej dla rodziców, bo to autorytety i wzory do naśladowania dla dzieci. Jego zdaniem, z muzyką nie można przesadzić, bo ona zawsze towarzyszyła ludziom.
- Nie należy traktować tego jako zajęć dodatkowych. Sprawą zupełnie poboczną jest możliwość rozwoju intelektualnego, tworzenie się wielu więcej połączeń nerwowych podczas gry na instrumencie czy wspomaganie nauki matematyki oraz języków obcych. To oczywiste korzyści - dodaje.
Agnieszka Wróbel i Jan Wojszczyk, rodzice uczestniczący w zajęciach, doceniają organizację podobnych spotkań.
- Jesteśmy pierwszy raz, ale wydaje mi się, że warto tu spędzić godzinę w weekend. Każde bodźcowanie dziecka, również obcowanie z muzyką, wpływa na nie pozytywnie – ocenia Wróbel.
- Widać, że dzieci mają lepszą pamięć i chętniej uczą się. To jest bardzo fajny sposób na spędzenie czasu, ale dla najmłodszych najlepszą zabawą jest możliwość zagrania czegoś samodzielnie – zauważa Wojszczyk.
Rodzinne Spotkania Muzyczne są organizowane w Filharmonii Opolskiej raz na miesiąc w dwóch grupach wiekowych - dzieci poniżej czwartego roku życia i od czterech do siedmiu lat.
Adam Weber, dyrektor Centrum Music Together w Polsce, przekonuje, że zajęcia są bardziej dla rodziców, bo to autorytety i wzory do naśladowania dla dzieci. Jego zdaniem, z muzyką nie można przesadzić, bo ona zawsze towarzyszyła ludziom.
- Nie należy traktować tego jako zajęć dodatkowych. Sprawą zupełnie poboczną jest możliwość rozwoju intelektualnego, tworzenie się wielu więcej połączeń nerwowych podczas gry na instrumencie czy wspomaganie nauki matematyki oraz języków obcych. To oczywiste korzyści - dodaje.
Agnieszka Wróbel i Jan Wojszczyk, rodzice uczestniczący w zajęciach, doceniają organizację podobnych spotkań.
- Jesteśmy pierwszy raz, ale wydaje mi się, że warto tu spędzić godzinę w weekend. Każde bodźcowanie dziecka, również obcowanie z muzyką, wpływa na nie pozytywnie – ocenia Wróbel.
- Widać, że dzieci mają lepszą pamięć i chętniej uczą się. To jest bardzo fajny sposób na spędzenie czasu, ale dla najmłodszych najlepszą zabawą jest możliwość zagrania czegoś samodzielnie – zauważa Wojszczyk.
Rodzinne Spotkania Muzyczne są organizowane w Filharmonii Opolskiej raz na miesiąc w dwóch grupach wiekowych - dzieci poniżej czwartego roku życia i od czterech do siedmiu lat.