W Dańcu nadal kultywuje się zwyczaj wodzenia niedźwiedzia
Korowód przebranych mieszkańców z niedźwiedziem na czele przeszedł przez miejscowość Daniec w gminie Chrząstkowice.
Tradycja wodzenia niedźwiedzia, która ma zapewnić mieszkańcom pomyślność i obfite plony, jest tu kultywowana od 50 lat. Według legendy, na niedźwiedzia mieszkańcy powinni zrzucić wszystkie winy i błędy, które popełnili w zeszłym roku, tak mają zapewnić sobie szczęście i dobrobyt.
- Wodzenie zaczęliśmy o 7.30, jesteśmy przebrani m.in za policjantów i Cyganki - mówi jeden z mieszkańców. - Miś symbolizuje wszelkie zło, więc trzeba go trzymać na uwięzi, za co odpowiada tzw. poganiacz. Gospodarze muszą przekupić misia, żeby nie zrobił im żadnej krzywdy - wyjaśnia.
Tradycyjnie strój niedźwiedzia jest robiony ze słomianych warkoczy.
- Zrobienie takiego stroju zajmuje około miesiąca - wyjaśnia Genowefa Kulig, która robi strój niedźwiedzia już od 30 lat.
Wieczorem niedźwiedź zostanie zabity, a mieszkańcy wybiorą kolejna osobę, która będzie przebrana za niedźwiedzia w przyszłym roku. Wodzenie niedźwiedzia zostanie zakończone zabawą karnawałową.
- Wodzenie zaczęliśmy o 7.30, jesteśmy przebrani m.in za policjantów i Cyganki - mówi jeden z mieszkańców. - Miś symbolizuje wszelkie zło, więc trzeba go trzymać na uwięzi, za co odpowiada tzw. poganiacz. Gospodarze muszą przekupić misia, żeby nie zrobił im żadnej krzywdy - wyjaśnia.
Tradycyjnie strój niedźwiedzia jest robiony ze słomianych warkoczy.
- Zrobienie takiego stroju zajmuje około miesiąca - wyjaśnia Genowefa Kulig, która robi strój niedźwiedzia już od 30 lat.
Wieczorem niedźwiedź zostanie zabity, a mieszkańcy wybiorą kolejna osobę, która będzie przebrana za niedźwiedzia w przyszłym roku. Wodzenie niedźwiedzia zostanie zakończone zabawą karnawałową.